Gdy tylko marcowa temperatura się unormuje i słupek termometru nie spada już poniżej zera, możemy zdjąć odkrycia, którymi zabezpieczyliśmy krzewy przed mrozem. Najlepiej zrobić to w bezwietrzny, wilgotny i pochmurny dzień, by ostre słońce nie poparzyło młodych listków.

Po ustąpieniu mrozów należy zdjąć warstwę ochronę z miejsc obsadzonych roślinami cebulowymi. Warto też uporządkować rabatki kwiatowe – po wycinać suche pędy bylin i roślin jednorocznych. Usuwamy część roślin, które za bardzo się rozprzestrzeniły i zasłoniły inne gatunki. Teraz też możemy podzielić byliny i przesadzić je w nowe miejsce. Pod drzewami, krzewami i na grządkach warto rozłożyć kompost. W kwietniu z krzewów też usuwamy kopce, okopujemy je i przycinamy.

Trawnik trzeba wygrabić ostrymi grabiami, by skutecznie usunąć zbite suche źdźbła. Jeżeli tworzą one sfilcowaną warstwą, konieczne jest podcięcie darni wertykulatorem i ponowne wygrabienie trawnika. Drzew i krzewy przycinamy pod koniec marca. Usuwamy chore, przemrożone pędy i te, które rosną zbyt gęsto. Nie tnijmy drzew zrzucających liście na zimę później niż do połowy marca. W przeciwnym razie z miejsc po usunięciu gałęzi mogą wyciekać soki, co bardzo osłabi rośliny. Te krzewy, których kwiatami możemy się cieszyć latem (hortensja krzewista, budleje Dawida, tawuła japońska), tniemy bardziej intensywnie, dzięki temu będą lepiej kwitły.