U trochę starszych dzieci może to być dodatkowo związane z lękami nocnymi i problemami ze snem czy tak nielubianymi szczepieniami. Oczywiście źródeł niepokoju może być znacznie więcej, bo wiążą się one nierozerwalnie z rozwojem dziecka. A na każdym etapie malutki człowiek przechodzi przez łatwiejsze i trudniejsze momenty, ale to zupełnie naturalne.

W takich chwilach bardzo ważne jest wsparcie rodziców i uważna obserwacja malucha. Bo z czasem przyczynę niepokoju można zobaczyć gołym okiem, np. gdy dziecko ma odparzenia. To znak, że za rzadko zmieniamy pieluchę. Albo gdy ma zatkany nosek i katar utrudnia mu oddychanie. Wtedy koniecznie trzeba go oczyścić, najlepiej solą fizjologiczną. Czasem jednak trudno od razu zorientować się, co dolega dzieciaczkowi. A może właśnie rozwija się infekcja i dziecko boli ucho? W takich sytuacjach najlepiej porozmawiać z pediatrą i oszczędzić stresu i bólu maluchowi. Nawet jeśli ton nic groźnego, będziemy spokojniejsi – wszyscy.