- piątek, 09 październik 2015 10:29
- 257
2 dni pracy – 12 500 zł do kieszeni

Nasi posłowie pracują na gwiazdorskich umowach. Mimo że w październiku Sejm obradował raptem dwa dni, za niepełny miesiąc pracy posłowie otzrymają pełne wynagrodznie, czyli ponad 12 tys. zł.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Udostępnij to
– Proszę nie wierzyć, że nie weźmiemy pieniędzy za nic – tłumaczy kolegów wicemarszałkini Wanda Nowicka (56 l.).
Uwaga! Dzisiaj ostatni dzień posiedzeń Sejmu w tej kadencji. Do wyborów ani posłowie, anie senatorowie nie spotkają się już razem na Wiejskiej. Parlamentarzyści są wolno od obowiązków w Warszawie, ale do wyborów i jakiś czas po nich mają wciąż mandaty poselskie. Należy im się więc wynagrodzenie, o to wcale niemałe. Wysokość uposażenia posła wynosi obecnie 9 892,30 zł brutto, miesięczna dieta – 2 473,08 zł brutto. Łącznie- 12 365,38 zł brutto. Do tego mogą m.in. za darmo latać samolotami po Polsce i brać rachunki na Sejm za noclegi w hotelach.
Ale i to nie wszystko, co dostaną wybrańcy narodu. Mandat przestaną pełnić dopiero w przeddzień ślubowania swoich następców (najprawdopodobniej ok. 9 listopada). I za niepełny miesiąc „czuwania” należy im się część diety, czyli ok. 82 zł dziennie. Za co? – Proszę się nie martwić. Pracujemy. Nie będzie to tworzenie ustawy, ale mamy też ine obowiązki – tłumavczy Wanda Nowicka. – Musimy dokończyć pewne sprawy, mamy zobowiąznie wobec wyborców, interwencje. Proszę mi wierzyć, że nie weźmiemy pieniędzy za nic – dodaje wicemaarszałkini.