- środa, 18 listopad 2015 10:37
- 239
Szpieg w pułku wożącym prezydenta

Porucznik lotnictwa służący w 36. Specjalnym w Pułku, z którym latali polscy politycy, m.in. prezydenta Lecha Kaczyńskiego (†61 l.), okazał się tajnym rosyjskim szpiegiem. Nie usłyszał jednak zarzutu szpiegostwa.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Udostępnij to
Według „Gazety Wyborczej” do zatrzymania szpiega doszło rok temu. Jednak dopiero teraz na światło dzienne wyszły nowe, skandaliczne informacje. Chodzi o pilota, który w latach 2001-2010 służył w Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego. Wojskowy miał przekazać rosyjskiej stronie kilkanaście tysięcy skopiowanych dokumentów zawierających utajnione plany lotów polskich myśliwców.
Przypomnijmy, że do końca 2010 r. zadaniem pułku było zapewnienie transportu najwyższym urzędnikom państwowym. Po katastrofie w Smoleńsku jednostkę rozwiązano. Porucznik w wojsku jednak został. Na ślad jego szpiegowskiej działalności natrafiła Służba Kontrwywiadu Wojskowego. Jej zdaniem porucznik powinien zostać oskarżony o szpiegostwo. Ale Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie twierdzi jedynie, że wojskowy nie dopełnił obowiązków.