Print this page
  • niedziela, 11 wrzesień 2011 10:45
  •   602

Świat oniemiał…

To największe zamachy pod względem rozmiarów i ofiar
To największe zamachy pod względem rozmiarów i ofiar To największe zamachy pod względem rozmiarów i ofiar © © archiwum

Miały ponad 400 metrów wysokości. Dumnie górowały nad Nowym Jorkiem, którego były wizytówką. Runęły po zamachu terrorystów, grzebiąc pod gruzami tysiące ofiar. Na oczach całego przerażonego świata.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Data 11 września 2001 roku na trwałe wryła się w ludzką pamięć. W Nowym Jorku rozpoczynał się piękny wrześniowy wtorek. Nad miastem górowały Wieże World Trade Center. Niektórzy, wychodząc z metra na nieznanej stacji, sprawdzali, z której strony je widać, bo od razu było wiadomo, gdzie jest północ, a gdzie południe. Wkrótce majestatyczne wieży, zniknęły, a nad miastem pojawiła się olbrzymia chmura dymu, ognia i pyłu. Pojawiła się też prawie od razu na ekranach telewizorów i przeraziła cały świat. Trudno było uwierzyć, że to, co oglądamy, dzieje się naprawdę. To jednak nie był film.

NIE DOLECIAŁY DO CELU
Amerykę i świat zmieniły się na zawsze cztery samoloty. 11 września 2001 roku wyleciały z Bostonu, Waszyngtonu i Newark. Żaden z nich nie doleciał do celu. Wsiadło do nich 19 mężczyzn. Uzbrojeni w scyzoryki nożyki do papieru sterroryzowali załogę i przejęli stery. Byli odpowiednio przeszkoleni i gotowi na śmierć. Dwie maszyny skierowali na Nowy Jork. Ich celem były wieże WTC. Przed godziną 9 rano pierwszy samolot wbił się w północą wieżę, a około 20 minut później drugo uderzył w wieżę południową. Ten drugo atak obejrzały na żywo miliony oniemiałych telewidzów na całym świecie. Już było wiadomo że to nie katastrofa lotnicza, a zamach terrorystyczny. Zaraz potem nastąpił atak na Pentagon. Czwarty samolot nie zrealizował swojego celu. Uniemożliwili to terrorystom pasażerowie i maszyna rozbiła się w Pensylwanii. Co miało być celem jej ataku? Nie wiadomo. Niektórzy twierdzą, że Biały Dom albo Capitol.

OFIARY I PAMIĘĆ O NICH
W czterech zamachach, nie licząc ich autorów, śmierć poniosły 2973 osoby. Najwięcej, bo aż 1602 osoby, w tym sześcioro Polaków, zginęły w zawalonych budynkach WTC. Tam było prawdziwe piekło. Zanim wieże zamieniły się w dymiące gruzy, przypominający wulkan po wybuchu. W akcji ratunkowej poległo też 300 strażaków i policjantów. Upokorzone Stany Zjednoczone od razy rozpoczęły „polowanie” na sprawców zamachów. Stała za nimi Al-Kaida, kierowana przez Osamę Bin Lagena. Kilka miesięcy temu został odnaleziony i stracony. Ameryka pamięta o ofiarach. Miejsce tragedii w Nowym Jorku, zwane Strefą Zero to jeden wielki pomnik. Tam też odbędą się uroczystości w 10. rocznicę zamachów.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)