Największym pożeraczem prądu są domowe urządzenia. Możemy sporo zaoszczędzić, jeśli rozsądnie z nich korzystamy. Ładowarka, laptop czy telewizor są często podłączone do prądu przez całą dobę, a  przecież korzystamy z nich znacznie krócej. Wystarczy wyłączyć ten sprzęt, gdy go nie używamy, a zużycie prądu spanie nam o kilkadziesiąt procent. Nasze rachunki za prąd winduje także oświetlenie domu. Pamiętajmy więc o wyłączaniu światła tam, gdzie w danym momencie nie przebywamy. Spore oszczędności można osiągnąć przy okazji wymiany domowego sprzętu. Jeśli planujemy kupno nowej lodówki lub pralki, zwróćmy uwagę, ile zużywa energii. Każde urządzenie ma swoją klasę energetyczną oznaczoną literami od A do G.

Najmniej prądu zużywa sprzęt oznaczony literą A. jeśli przy tej literce są dodatkowe plusy A++ czy nawet A+++, zużycie energii będzie minimalne. Spore oszczędności może przynieść docieplenie domu oraz korzystanie z naturalnych źródeł energii. Tę pochodzą od słońca mamy za darmo, ale żeby ją uzyskać, trzeba najpierw zainwestować w odpowiednie urządzenia.