Mężczyzna rzucił się pod pociąg
W piątek, 28 lipca, ok. godz. 22:00 niedaleko dworca PKP w Koźminie Wielkopolskim doszło do tragicznego wypadku. Najprawdopodobniej było to samobójstwo.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Około 60-letni mężczyzna, mieszkaniec gminy Koźmin, wpadł pod pociąg osobowy jadący z Poznania do Krotoszyna. – Nie wykluczamy, że było to samobójstwo – informuje st. sierż. Bartosz Karwik, zastępca oficera krotoszyńskiej policji. Zespół ratownictwa medycznego stwierdził zgon mężczyzny. Zmarły nie miał przy sobie dokumentów, jednak rozpoznali go miejscowi policjanci. Szczegółowe okoliczności tragedii i jej przyczyny krotoszyńska policja wyjaśnia pod nadzorem prokuratura. Sekcja zwłok została przeprowadzona w poniedziałek.
– Zdarzenie badamy pod kątem wypadku w ruchu kolejowym. Jak wynika z relacji maszynisty, mężczyzna wyszedł wprost z zarośli na środek torowiska – mówi Maciej Meler, rzecznik ostrowskiej prokuratury okręgowej. Słowa maszynisty potwierdzają świadkowie zdarzenia. Jak dodaje rzecznik, maszynista był trzeźwy. Na polecenie prokuratura zabezpieczono tachograf. – Po to, aby ustalić prędkość pociągu oraz moment, w którym rozpoczął hamowanie – informuje Meler.
Prokuratura wstępnie wyklucza udział osób trzecich. Zlecono badania fizykochemiczne, które mają wykazać m.in., czy mężczyzna nie był pod wpływem alkoholu, jednak na te dane trzeba będzie poczekać kilka tygodni. Do ustalenia, czy było to samobójstwo, mogą posłużyć informacje na temat sytuacji zdrowotnej i finansowej mężczyzny oraz relacje osób, które miały z nim kontakt w ostatnim czasie.