• Łódzkie
  • piątek, 29 wrzesień 2017 09:28
  •   1181

Jechał za szybko, odcisnął swój ślad

Śmiertelny wypadek w centrum Łodzi
Śmiertelny wypadek w centrum Łodzi Śmiertelny wypadek w centrum Łodzi © archiwum

Oto prawdziwa pieczęć śmierci. 34-letni kierowca MG rover gnał ulicami Łodzi tak szybko, że gdy jego samochód wypadł  z drogi i uderzył w murek, na betonie odcisnął się kształt auta. Mężczyzna zginął na miejscu.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Do wypadku doszło w samo południe na trzypasmowej ulicy Rokicińskiej. Jadący z bardzo dużą prędkością w kierunku centrum miasta właściciel rovera w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem. Jego samochód otarł się o jadącego równolegle mercedesa, po czym wypadł z drogi, skosił dwa znaki drogowe i bokiem uderzył w murem ad podziemnym przejściem dla pieszych.

34-latek został uwieziony wewnątrz kabiny. Wezwani na miejsce strażacy musieli rozcinać karoserię, żeby go wydostać. Niestety, mimo podjętej reanimacji mężczyzny nie udało się uratować.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)