Tragedia w magazynach Dino
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w miniony piątek w jednym z krotoszyńskich marketów spożywczych. Ofiarą jest 38-letni mieszkaniec jednego z podpoznańskich powiatów, który został przygnieciony ok. 200-kilogramową belą makulatury. Sprawę bada prokuratura i inspekcja pracy.
Śledztwo w tej sprawie nadzoruje krotoszyńska prokuratura. W tym tygodniu przeprowadzona została sekcja zwłok mężczyzny. "Czekamy za ostateczną opinię w tej sprawie, wydaną przez biegłego z zakresu medycyny sądowej" - poinformował Janusz Walczak, z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Jak wynika z informacji podanych przez biegłego, do śmierci mężczyzny doszło na skutek urazu czaszkowo-mózgowego. 38-latek został przygnieciony sprasowaną makulaturą, która była załadowywana na samochód ciężarowy. Zginął na miejscu, na terenie krotoszyńskiego zakładu. Okazało się, że pokrzywdzony był kierowcą tego pojazdu, a załadunek odbywał się przy użyciu wózka widłowego.
Prowadzone śledztwo ma wyjaśnić dokładne okoliczności i przyczyny tego zdarzenia oraz wskazać ewentualnego winnego tej tragedii.