Rekordowy poziom inwestycji
Aż 42 miliony złotych planuje wydać na inwestycję gmina Krotoszyn, z czego niemal połowę pochłoną drogi. Miasto i wsie zmienią się w plac budowy. Czy jednak zgłoszą się wykonawcy robót?
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
W czwartek, 28 grudnia krotoszyńscy radni jak jeden mąż podnieśli ręce w głosowaniu za budżetem na 2008 r. – Stworzyliśmy budżet dobry, prorozwojowy, realistyczny, optymalny, a zarazem bezpieczny – ocenił Franciszek Marszałek, burmistrz Krotoszyna w swoim wystąpieniu na sesji.
Dochody to 162 mln 540 tys. zł (prawie 49 proc. stanowią dochody własne ), a wydatki 18-0 mln 490 tys. zł. Wydatki inwestycyjne na 78 różnych zadań przekroczą 42 mln zł. Skarbik gminy Grzegorz Galicki wyraził obawy, czy uda się wszystko zrobić. – Realizacja budżetu za 2017 r. pokazała, jakie mogą być problemy. Wykonawcy nie cieszą się chyba z naszych przetargów, mają za dużo pracy.
Wiesław Sołtysiak z Obywatelskiego Porozumienia Samorządowego komentując słowa skarbnika stwierdził m.in. tak: - Pan skarbnik częściowo wcielił się w opozycję. My natomiast jesteśmy nie totalną, lecz konstruktywną opozycją. Przypomniał, że w kilku poprzednich latach niejedno zadanie nie zostało zrealizowane w pierwotnie zaplanowanym terminie. Jego zadaniem sukcesem będzie wykonanie 70 proc. inwestycji.
Burmistrz przypomniał, że o pieniądze z programu JESSICA miasto postarało się jako pierwsze w kraju. Przeznaczy je na rewitalizację alei Powstańców Wlkp. i Błonia. Jak powiedział, dopiero 22 grudnia wojewoda zatwierdził listę rankingową dotyczącą dofinansowania budowy dróg, na której umieszczono ul. Jasną w Krotoszynie. – Staramy się pozyskiwać dotacje zewnętrzne, częściowo za cenę czekania. Robimy wszystko, by uruchomić przetargi jak najwcześniej, ale nie wszystko zależy od nas. Niektóre zadania ze względów formalnych przyciągną się na 2019 r. – stwierdził. W sumie w latach 2014-18 gmina wyda na inwestycje prawie 90 mln zł.
Krotoszyn systematycznie spłaca swoje zadłużenie, która na końcu 2014 r. wyniosło 72,8 mln zł, dwa lata później – 63,6 mln zł, a na końcu br. ma spaść do 57,4 mln zł. W budżecie odbija się również w pewnym sensie coraz lepsza sytuacja mieszkańców gminy. Przykładem są mniejszy sumy wypłacane z tytułów dochodów mieszkalnych dla krotoszynian. Rośnie też udział gminy w podatku poduchowym od osób fizycznych, rozwija się przedsiębiorczość – coraz więcej gmina dostaje z tytułu podatku od firm, a kwoty podatku od nieruchomości też wzrastają mimo niezmiennych od lat stawek.
– Powinnyśmy z jednej strony wiedzieć Krotoszyn jako gminę solidną i opiekuńczą, a z drugiej – przedsiębiorczą i dynamiczną – uważa burmistrz.