Kolejny przetarg na drogę w Osuszy unieważniony
Droga gminna w Osuszy jest w fatalnym stanie.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
– Niby asfalt, a tak naprawdę łata na łacie – obrazują okoliczni mieszkańcy. I opisują. – Pierwotnego asfaltu ze świecą można szukać. Wygląda to jak puzzle, tylko, że krzywo ułożone. Nie da się po tym jechać, cała nawierzchnia jest spękana. Dlatego apelują do zarządcy drogi o jej naprawę. – Przy takiej pogodzie jak teraz woda wchodzi w te rowy spękane, później zamarza i jest niebezpiecznie. To musi być naprawione, bo dojdzie do jakiegoś wypadku – grzmią ludzie.
Władze Krotoszyna chciały spełnić prośby społeczności Osuszy. Ogłosiły nawet przetarg i szukały wykonawcy, który zmodernizowałby ponad pół kilometrowy odcinek drogi. Na istniejący asfalt miała być wylana 5-centymetrowa warstwa mieszanek mineralno-bitumicznych, a pobocze miało zostać utwardzone. Gmina zabezpieczyła na ten cel 134 tys. zł.
W przetargu wystartowały trzy firmy, jednak oferta żadnej z nich nie mieściła się w kwocie, którą proponował samorząd. Do najtańszej, złożonej przez Eurovia Polska z Kobierzyc zabrakło ponad 13 tys. zł. Władze miasta zdecydowały, że brakującej kwoty nie dołożą, a po prostu unieważnią przetarg.