Ktoś wiesza psy w lesie! Policja go szuka
W lesie koło wsi Wodników Górny niedaleko Krotoszyna znaleziono psa powieszonego na drzewie. To już drugie tak makabryczne znalezisko w tej okolicy. Czy mamy do czynienia z psychopatą? Policja poszukuje sprawcy.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Makabrycznego odkrycia dokonano w poniedziałek wielkanocny. O sprawie poinformowało Schronisko dla Zwierząt w Krotoszynie. Martwy pies wisiał na drzewie. Z opisu wynika, że był młody i miał średnią wielkość. – To już drugi pies znaleziony praktycznie w tej samej wsi. Pomiędzy pierwszym martwym psem, a drugim odległość wyniosła około dwóch kilometrów. Policja w Miliczu prowadzi dochodzenie. Jeśli ktoś z państwa rozpoznaje, czyj to mógł być pies lub może komuś zwierzę zniknęło z obejścia, prosimy o kontakt z Komendą Policji w Miliczu. Nie pozwólmy, aby taki psychopata bezkarnie mordował psy – mówi Katarzyna Hirszfeld-Odrowska. Anonimowy darczyńca oferuje 1 000 zł za wskazanie sprawcy. Jeśli ktoś wie może dzwonić na nr Tel. 604 757 177, email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub bezpośrednio z Komendą Policji w Miliczu.
Policja w Miliczu wciąż bada sprawę. – Na chwilę obecną prowadzimy działania mające na celu ustalenie sprawcy tego zdarzenia. Niestety, pókico, nie udało się znaleźć. Liczymy na media. Być może za ich pośrednictwem uda się ustalić tą osobę – mówi Sławomir Waleński, rzecznik prasowy milickiej policji.
Całość zdarzenia oczywiście przeraża, ale ma swoje drugie dno. Co zrobić bowiem kiedy odnajdziemy np. podczas spaceru podobne znalezisko? – Jeśli znajdziemy takie zwłoki należy zadzwonić na policję lub skontaktować się z nami. Nie można tego ruszać ani zmieniać nic w miejscu znalezienia zwłok – informuje Katarzyna Hirszfeld-Odrowska dodając, że opisane zdarzenia jest już wierzchołkiem góry działania takich ludzi.
Zawsze bowiem zaczyna się od znęcania nad zwierzęciem, a takich osób nawet w powiecie krotoszyńskim nie brakuje. Dlatego ważny jest każdy sygnał w tej sprawie. – Jeśli jest świadek znęcania się nad zwierzęciem – bicia, przetrzymywania w nieodpowiednich warunkach, bez wody to należy to zgłosić na policję, Straży Miejskiej lub też do nas. My zawsze zapewniany anonimowość. W zależności od sytuacji można samemu spróbować zainterweniować – jeśli np.. widzimy kogoś kto udzie z psem na smyczy i go bije. Albo gdy zwierzęciu zagraża utrata zdrowia lub życia np. widzimy gdzieś psa nadmiernie wychudzonego to warto go zabezpieczyć i natychmiast wezwać policję lub TOZ. Dobrze też jest zgromadzić materiał dowodowy w postaci filmiku czy też zdjęć. To bardzo ważne – informuje wszystkich Katarzyna Hirszfeld-Odrowska.
Mało kto orientuje się niestety, co tak naprawdę podchodzi pod znęcanie się nad zwierzęciem. Według prawa polskiego, znęcanie się nad zwierzętami to bicie zwierząt przedmiotami twardymi i ostrymi lub zaopatrzonymi w urządzenia obliczone w sprawianie specjalnego bólu, bicie po głowie, dolnej części brzucha, dolnych częściach kończyn za co grozi kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. – Znęcanie to nie tylko bicie zwierząt, bo ludzie tak często myślą. To wszystkie formy określone w ustawie jako formy znęcania. Do najczęstszych z jakimi my się spotykamy należą m.in. złośliwe straszenie lub drażnienie zwierząt; utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa, bądź w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji; porzucanie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje; stosowanie okrutnych metod w chowie lub hodowli zwierząt; utrzymywanie zwierzęcia bez odpowiedniego pokarmu lub wody – kończy prezes TOZ w Krotoszynie.