Remontują ścieżkę, a ruchem…
Trwa modernizacja ścieżki pieszo-rowerowej pomiędzy Krotoszynem a Chachalnią. To wynik nacisku jej użytkowników, którzy alarmowali, że jest ona za wąska.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
– Śmiałoby ją można nazwać jednokierunkową, bo dwa rowery mają problem z minięciem się – narzekano wielokrotnie. Teraz będzie szerzej, nawet 2,5 metra. Prace prowadzi firma Gembaik-Mikstacki z Krotoszyna. – Chwała, że remontują ścieżkę – mówi mieszkanka Chachalni. – Ale przydałby się tam ktoś do kierowania ruchem – dodaje kobieta.
Podobne zdania ma sołtys, którego ludzie kierują swoje uwagi w tej kwestii. – Jak na drodze stanie ciężarówka, a koparka ładuje na nią materiał, to zajmują jeden pas ruchu. No i jest trochę niebezpiecznie – wskazuje Zbigniew Gaszyński, sołtys Chachalni.
W rejonie prowadzonych prac jest stosowne oznakowanie, co też jasno podkreśla wykonawca. Kierowcy muszą, a przynajmniej powinni zwracać na nie uwagę. I liczyć się z utrudnieniami. Te, jak wiadomo zawsze będą występowały na budowach czy podczas robót. – Można oczywiście wyłączyć drogę w ogóle z użytkowania na czas remontu, ale nie sądzę, żeby mieszkańcy chcieli takiego rozwiązania, bo wtedy musieliby jeździł na około przez Zduny albo drogą na Sulmierzyce – mówi Wiesław Gembiak, dyrektor generalny firmy „Gembiak-Mikstacki” z Krotoszyna. A więc coś za coś.