Starczewski opuścił okręg PiS
Łukasz Starczewski z Krotoszyna w ostatnich dniach zrezygnował z członkostwa w zarządzie okręgowym Prawa i Sprawiedliwości. Zapewnia, że to z powodu większej liczby zawodowych obowiązków w PKP.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
– Potwierdzam, że jakiś czas temu wpłynęło pismo o rezygnacji. Nie chcę jednak komentować tej decyzji – ucina prezes zarządu PiS w Kaliszu, poseł Jan Dziedziczak. Starczewski pełni obecnie funkcję asystenta innego posła naszego okręgu wyborczego Tomasza Ławniczaka. Poseł ten mówi. – Jego autonomiczna decyzja wywołała moje zdziwienie, ale nie wypowiadam się na ten temat. Oczywiście, pozostaje nadal moim asystentem, jednak nie będę wpływał w jakikolwiek sposób na niego – mówi.
Zwróciliśmy się do Łukasza Mikołajczyka, który jest pełnomocnikiem wyborczym w powiecie krotoszyńskim. – Wpłynęło pismo do zarządu okręgu o rezygnacji Starczewskiego z funkcji członka zarządu. Szanuję tę decyzję. Jednocześnie zaznaczam, że Łukasz jest nadal członkiem PiS-u – odpowiada senator. I dodaje. – Będzie, o ile zechce, kandydatem z naszych list. Zajmie czołową pozycje do powiatu krotoszyńskiego, prawdopodobnie „jedynkę”.
Sam zainteresowany powiedział. – Moja decyzja podyktowana jest zmianą charakteru pracy zawodowej. W marcu przeszedłem do Zakładu Linii Kolejowych w Ostrowie Wielkopolskim. Doszło mi wiele dodatkowych obowiązków. Obecnie zamierza jeszcze wydatniej działać w kolejowej Solidarności i tam godnie reprezentować jej członków oraz spróbować swoich sił jako kandydat w nadchodzących wyborach samorządowych. – Postanowiłem startować do powiatu krotoszyńskiego z okręgu n 1 (miasto i gminę Krotoszyn) – dodaje.
Docenia fakt, iż senator oferuje mu czołowe miejsce, ale gotów jest ubiegać się o mandat nawet z ostatniej pozycji. Na koniec dodaje, że jego rezygnacja nie jest formą sprzeciwu. – Chodzi tylko i wyłącznie o wyznaczenie sobie nowych priorytetów w życiu.