Dwóch kandydatów w Rozdrażewie
O czwartą z rzędu kadencję powalczy na stanowisku wójta Rozdrażewa Mariusz Dymarski. Szyki spróbuje mu pokrzyżować Dawid Bała – o ile opozycyjny do wójta radny, zostanie kandydatem. Bo jak na razie się waha. Czy będzie to symboliczna walka Dawida z Goliatem?
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Pewniakiem do ubiegania się o czwartą z rzędu kadencję wójta gminy Rozdrażew jest Mariusz Dymarski. Jako jedyny zadeklarował już dawno, że będzie się starał o reelekcję. Urzędujący wójt po raz kolejny nie bawi się w partyjne układy i startuje z własnego, lokalnego komitetu KWW Wspólna Gmina Rozdrażew, choć o jego względy zabiegało kiedyś PSL.
Ale wójt się nie ugiął, więc „ludowcy” wystawili mu w dwóch poprzednich edycjach wyborów samorządowych kontrkandydatkę – Renatę Zych-Kordus. Ale reprezentantka partii spod znaku koniczyny przegrała dwukrotni z Dymarskim i zapowiada, że trzeciego podejścia do gabinetu przy ul. Krotoszyńskiej nie będzie robić. – Nie będę się ubiegać o stanowisko wójta. Ale ponownie wystartuję do rady powiatu – zapowiada radna, która w tej kadencji jest szefową komisji spraw społecznych.
Jeśli Mariusz Dymarski będzie miał w wyborach w ogóle jakiegoś kontrkandydata, to może nim być jego opozycjonista w radzie gminy – Dawid Bała. Młodego – zarówno stażem w samorządzie, jak i wiekiem – radnego kusi poparciem Prawo i Sprawiedliwość. Ale jak dotąd rajca z Trzemeszna nie określił jasno, czy będzie się ubiegał o najważniejszy urząd w gminie. Na razie zarejestrował swój komitet KWW Twoja Gmina 2018. – Jeśli zdecyduje się ubiegać o stanowisko wójta, na pewno pana poinformuję – obiecał. O tym, że się jednak zdecyduje może świadczyć, coś innego. – Dostaję coraz więcej sygnałów, że powinienem kandydować – dodaje tajemniczo. Radny zyskał sympatię rządzącej w kraju partii jako przeciwnik budowy turbin wiatrowych. Ale tyle samo mieszkańców było mu za to wdzięcznych, co zniechęciło się do jego działań.
W mateczniku Prawa i Sprawiedliwości, jakim jest gmina Rozdrażew (partia Kaczyńskiego wygrywała tam w cuglach nim PiS doszedł do władzy na szczeblu centralnym) – partia nie ma swojego kandydata. Ale jak napisaliśmy wyżej – popierać będzie kandydaturę Dawida Bały, jeśli ten zdecyduje się startować. Czy Mariusz Dymarski po raz czwarty z rzędu uzyska zaufanie mieszkańców, a może obdarzą nim kogoś nowego? Jedno jest pewne, jeśli w Rozdrażewie nie pojawi się jakiś „czarny koń”, to wybory będą tam miały tylko jedną turę. Dla kogo zwycięską? Zdecydują wyborcy.