Do groźnego wypadku samochodowego doszło w sobotnie popołudnie w Sulmierzycach, w powiecie krotoszyńskim. Kilka minut po godzinie 13-stej zderzyły się tam samochody osobowe.

Na miejsce zdarzenia udali się ratownicy z JRG Krotoszyn, strażacy z OSP Sulmierzyce, policja oraz karetkę pogotowia ratunkowego. Na miejsce udała się również Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej z Odolanowa zadysponowana przez SKKP w Ostrowie Wielkopolskim.

- Po przybyciu na miejsce zdarzenia okazało się, że jeden z pojazdów ma urwane koło i znajduje się na środku drogi. Podróżujący tym pojazdem opuścili jego wnętrze bez żadnych problemów. Drugi z pojazdów znajdował się w przydrożnym rowie, w którym uwięziona była jedna osoba – informuje portal e24 mł. bryg. Tomasz Nicijewski, rzecznik z krotoszyńskiej straży pożarnej:

- Ratownicy przy użyciu sprzętu hydraulicznego przystąpili do odcinania dachu w celu wydobycia osoby poszkodowanej. Zespół Ratownictwa Medycznego zajął się pozostałymi osobami, które uczestniczyły w zdarzeniu. Jedna z osób, która wcześniej nie skarżyła się na jakiejkolwiek dolegliwości nagle poczuła się gorzej. Ratownicy udzielili jej natychmiast kwalifikowanej pierwszej pomocy przedmedycznej. Dziecko zostało przetransportowane do krotoszyńskiej szpitala.

Po zakończonej pracy policji z jezdni usunięto rozbite pojazdy oraz rozsypane szkło i płyny eksploatacyjne, likwidując tym samym zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Działania służb ratowniczych trwały ponad 3 godziny.