Kanalizowanie Zdun trwa od lat. Już 8 lat temu lokalna firma „Stanisławski” przystąpiła do skanalizowania części ulicy Wrocławskiej, Polnej, Rejtana, 1 Maja, Kolejowej oraz terenu przy przepompowi w Zdunach – wzdłuż rzeki Borownciy.

Zakrojona na szeroką skalę inwestycja kosztowała niemal 2 mln zł i wzbudzała wiele niepokoju wśród lokalnej społeczności. – Przecież jak mi rozkopią chodnik wraz z wjazdem, to jak się dostanę do domu? – zastanawiali się wówczas właściciele posesji przy ulicy Polnej w Zdunach. Obawy ludzi dotyczyły także odcięcia od kanalizacji ogólnospławnej, do której były podłączone nieruchomości. Już wtedy jednak urzędnicy uspokajali mieszkańców. – Nie przewidujemy znacznych utrudnień na odcinkach, na których zaplanowana jest budowa kanalizacji. Mieszkańcy nie zostaną również odcięci od sieci. Zaś po zakończeniu prac będą mogli na własny koszt przyłączyć się do kanalizacji – uspokajał Dariusz Obal, ówczesny zastępca burmistrza Zdun.

Dwa lata później – w 2013 roku – rozpoczęła się budowa kolejnego etapu kanalizacji sanitarnej. Robotami również zajęła się firma „Stanisławski”. Tym razem prace objęły ulicę Polną, Łacnową, Plac Kościuszki, Kobylińską – Bloki i Osiedle. I rozpoczęły się w sierpniu, od skrzyżowania Polnej z Kolejową, następnie skanalizowany został Plac Kościuszki i Kobylińska, później Łacnowa, a w połowie maja 2014 roku ostatni etap tzw. „Osiedle” obejmujący Konstytucję 3 Maja, Ks. Jaśkowskiego, Wieczorka i Powstańców Wielkopolskich. Pochłonęło to ponad 2 mln 582 tys. zł.

Po zakończeniu pierwszego etapu gmina Zduny musiała zapłacić za dodatkowe zadania związane z budową brakującej nitki przy Jaśkowskiego i Konstytucji 3 Maja. – W przypadku ulicy Jaśkowskiego chodzi o wykonanie kanalizacji deszczowej, której nie ujęto w projekcie budowy. Jest to ponad stumetrowy odcinek od krzyżówki z ulicą Wrocławską do Powstańców Wlkp., który trzeba było wykonać – wyjaśniał wówczas Władysław Ulatowski (64 l.), ówczesny włodarz miasta. Dodatkowo na drodze położono nakładkę asfaltową. Całość kosztowała 73 tys. zł. Z kolei na ul. Konstytucji 3 Maja trzeba było odtworzyć zniszczony odcinek kanalizacji deszczowej. Tu prace pochłonęły 40 tys. zł. – Kiedy odbywały się wykopy przy budowie kanalizacji sanitarnej na tej ulicy okazało się, że z dotychczasowej kanalizacji ogólnospławnej, zrobiło się sitko i trzeba było położyć nową nitkę, która też funkcjonuje, jako „deszczówka” – tłumaczył Ulatowski.

Po skanalizowaniu południowo – zachodniej części Zdun przez koleje lata w mieście panowała kanalizacyjna strategia. Nie działo się nic. – Chciałem zaznaczyć, że ani w budżecie w 2015 r., ani w wieloletniej prognozie finansowej nie ujęto tej inwestycji. Co oznacza, że przy uchwalaniu budżetu tegorocznego, jak i wieloletniego, nie przewidywano dalszych etapów budowy sieci kanalizacyjnej – przyznawał w 2015 roku Tomasz Chudy (49 l.), burmistrz Zdun. Poszukiwanie środków jednak cały czas trwało, gdyż do skanalizowania pozostawało 2/3 miasta. Władze wyliczyły, że  w sumie na ten cel potrzeba jeszcze 13 mln zł.

I udało się – bo w 2018 roku gmina otrzymała kolejną dotację unijną. I ogłosiła przetarg na dalszą kanalizację miasta. Niestety, oferta złożona w pierwszym postępowaniu o dwa miliony złotych przekraczała zabezpieczone w budżecie środki. Przetarg więc unieważniono i ogłoszono kolejny. I choć wpłynęły aż trzy oferty – nadal żadna nie mieściła się w planowanej kwocie. Dopiero trzeci przetarg przyniósł rozstrzygnięcie. Inwestycję wartą ponad 6 mln zł wykonywało konsorcjum „Stanisławski” ze Zdun i „Tor” z Krotoszyna. Równolegle prace prowadzone były w trzech miejscach. – Jedna ekipa robi kolektor wzdłuż Borownicy, droga kładzie nitkę przy ulicy Kopernika i Cegielskiego, a trzecia wykonuje kanalizację przy ulicy Łacnowej – wyliczała wówczas Joanna Wojtaszek, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Zdunach. W ramach inwestycji skanalizowana została również ulica Kobylińska, Wrocławska, Strzelecka, Sieniutowa, Ogrodowa, Piaskowa i Ostrowska.

Teraz przyszedł czas na skanalizowanie dalszej części miasta. Władze Zdun otrzymały bowiem na ten cel ponad 3,5 mln zł dofinansowania unijnego. Wraz ze środkami gminnymi pozwoli to przeprowadzenie drugiego etapu kanalizacji Zdun wraz z modernizacją oczyszczalni ścieków. – W ciągu najbliższych dwóch lat prace będą prowadzona na ulicach: Mickiewicza, Placu Skargi, Sulmierzyckiej, Podgórnej, Młynarskiej, Strzeleckiej, Reymonta, Słowackiego – wyliczają władze Zdun. I podkreślają, że prócz kanalizacji sanitarnej – odtworzona zostanie także nawierzchnia tych ulic, dzięki czemu poprawi się ich stan techniczny.