TOZ Krotoszyn wygrał batalię z gminą w sądzie
Zakończyła się długa sprawa dotycząca znęcania nad zwierzętami w gminnym punkcie przetrzymywania w Koźminie Wielkopolskim. Sąd orzekł na niekorzyść gminy.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
O sprawie pisaliśmy w 2017 roku w jednym z artykułów. Przypomnijmy, że członkowie Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z Koźmina Wlkp. podjęli zgodnie ze zgłoszeniem wolontariusza, kontrole warunków bytowych zwierząt na terenie punktu czasowego przetrzymywania wyłapanych zwierząt mieszczącego się przy Oczyszczalni Ścieków w Koźminie Wielkopolskim.
– Na miejscu zastano dwa żyjące psy oraz zwłoki psa, które były umieszczone w worku. Jeden z żyjących psów w kojcach gminnych był w stanie agonalnym, cały kojec w krwi. Mimo szybkiej interwencji weterynarza celem ratowania jego życia, pies nie przeżył. Psy były utrzymywanie w stanie rażącego niechlujstwa, zmuszane do przebywania we własnych odchodach, bez dostępu do wody, bez opieki weterynaryjnej – relacjonowała wtedy Katarzyna Hirszfeld-Odrowska, była już prezes TOZ Krotoszyn.
Odwiedziliśmy wtedy to miejsce i rozmawialiśmy na miejscu z jednym z pracowników, który oprowadzał nas po punkcie i opowiadał o nim. Twierdził również, już tweed, że cała sprawa została rozdmuchana, a to co się stało to jedno wielkie nieporozumienie. W imieniu gminy wypowiadał się wtedy zastępca burmistrza – Jarosław Ratajczak, który twierdził, że tymczasowy punkt funkcjonuje od wielu lat i jak do tej pory nie było żadnych informacji o nieprawidłowościach kierowanych do gminy. – Tym bardziej szokuje nas ta sytuacja, od której się nie uchylamy i nie zamierzamy uchylać – mówił wiceburmistrz.
Wyrok w tej sprawie zapadł w Sądzie Rejonowym w Krotoszynie 10 lipca. Sąd przychylił się do tego, co wskazali pracownicy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Krotoszynie i umorzył wyrok dla gminy na okres roku próby. Dodatkowo gmina poniosła koszty finansowe w wysokości 1 tys. zł na TOZ; ponad 2,7 tys. zł na rzecz Skarbu Państwa i zwrot kosztów postępowania w kwocie ponad 1 tys. zł. – Co prawda jest to warunkowe umorzenie na okres próby 1 roku, jednak wyrok jednoznacznie stwierdza winę podejrzanego co do zarzucanych mu czynów – znęcania się nad zwierzętami i niedopełnienia, jako funkcjonariusz publiczny obowiązku, czym działał na szkodę interesu publicznego. […] Nie ma z naszej strony przyzwolenia na to, żeby organy władzy wydające decyzję w sprawach czasowego odbioru zwierz: burmistrzowie czy wójtowie, sami dopuszczali się uchybień w punktach gminnych. […] Na pewno będziemy się przyglądać takim miejscom i kontynuować walkę o zapewnienie zwierzętom właściwej opieki – informuje TOZ Krotoszyn.
– Wyrok przyjęliśmy bez odwoływania się. Dziś już punktu nie ma. Wygospodarowaliśmy pieniądze i podpisaliśmy stosowną umowę ze schroniskiem w gminie Jarocin, które teraz zajmuje się tym tematem – puentuje burmistrz, Maciej Bratborski (53 l.).