• Baszyny
  • czwartek, 05 grudzień 2019 11:36
  •   1370

„Niech Krotoszyn się od powiatu ostrowskiego uczy, jak drogi trzeba robić”

„Niech Krotoszyn się od powiatu ostrowskiego uczy, jak drogi trzeba robić”
„Niech Krotoszyn się od powiatu ostrowskiego uczy, jak drogi trzeba robić” © Sebastian Kalak

W niedzielę, 24 listopada odbyło się otwarcie drogi w Jankowie Zaleśnym w kierunku Baszyn. Jest to tylko pierwsza część, ostrowska. Na krotoszyńska przyjdzie jeszcze trochę poczekać.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Droga łącząca Janków Zaleśny i Baszyny należy (do granic) do powiatu krotoszyńskiego i (za granicą) do powiatu ostrowskiego. Oczywiście odbiór dotyczył części ostrowskiej. – Walka o tę drogę trwała od 18 listopada 2015 r., kiedy została napisana pierwsza petycja i została złożona w starostwie i w urzędzie gminy. Następnie zorganizowałyśmy razem z Kasią spotkanie z władzami Krotoszyna, Ostrowa i Raszkowa i tam padły deklaracje, że ta droga będzie zrobiona i oczywiście mieliśmy nadzieję na to, chociaż niektórzy mówili „I tak tego nie zrobią”. Nie odpuszczałam i co roku na sesji rady gminy ten temat był poruszany i pan Leszek Pewniakowski  zawsze zgłaszał interpelacje, przynajmniej raz w roku. Były to burzliwe interpelacje. I udało się. Coś co przychodzi trudno jest rzeczą bardzo dobrą, ale wymaga kosztów i wyrzeczeń – tłumaczyła Dorota Moraś, sołtys Jankowa Zaleśnego.

– Na pewno dla nas wszystkich jest to radosny dzień, bo wreszcie ta droga emocji i napięć wśród samych radnych, bo tych dróg jest bardzo wiele do zrobienia i wybrać tę, która ma być w danym momencie zrobiona, to nieraz jest bardzo trudno, bo pieniądze są takie, a nie inne. Faktycznie zaangażowanie panie Marii, pani Kasi, pani sołtys i całej społeczności spowodowały, że ta droga jest. I dzisiaj jadąc od Krotoszyna się od powiatu ostrowskiego uczy, jak drogi trzeba robić”. Chciałbym podziękować za to zaangażowanie. Dziękuje panu Romanowi Pacholczykowi, mojemu zastępcy, który jest w nadzorze drogi. Dziękuje wszystkim radnym, że pieniądze się znalazły, że jest ta droga wykonana. I jest to też dowód, że z gminą i miastem Raszków potrafimy współpracować, bo ja zawsze mówię „Zgoda buduje. W zgodzie można wiele, w kłótni można zniszczyć wszystko”. Także bardzo serdecznie dziękuje i życzę państwu, żeby była druga strona, od Krotoszyna, bo jest to temat trochę rozwiązany połowicznie, bo jednak ten drugi odcinek też wymaga gruntownego remontu – mówił podczas otwarcia starosta ostrowski Paweł Rajski.

– To co pani sołtys powiedziała, jest to prawda. To nie tylko miejscowi mieszkańcy zabiegali o tę drogę. Tak samo, nie ukrywam, że rozmawialiśmy z Krotoszynem. Mają troszeczkę gorsza sytuację finansową, dlatego nie mogli w tym roku tej drugiej części wykonać. Przede wszystkim chcę podziękować gminie Raszków, która dofinansowała tę drogę kwotą 100 tys. zł. Cała inwestycja kosztowała nas 370 tys. zł, to jest 1 010 km – dodał wicestarosta ostrowski Roman Pacholczyk, który poniekąd ostudził słowa poprzednika.

– Historia budowy tejże drogi, a właściwie oczekiwana na nią to jest kilkadziesiąt lat. Mieszkańcy dobijali się o to, aby ta droga była. Nie została przez tak długi czas zrobiona, bo nie ma za dużo domów tutaj i gmina oraz powiat się kończą i po prostu było to odkładane. Najstarsi historycy mówią, że w starych dokumentach było zapisane, że ta droga wykonana była 30 lat temu – tłumaczył burmistrz Raszkowa Jacek Bartczak.

Dodał, że wszystko zaczęło się od spotkania, które odbyło się trzydzieści miesięcy temu, gdzie padły deklaracje o współpracy. Później ks. Jacek Piekielny, proboszcz parafii pw. św. Wojciecha w Jankowie Zaleśnym poświęcił drogę, a następnie przecięcia wstęgi dokonali m.in. starosta ostrowski Paweł Rajski, wicestarosta ostrowski Roman Pacholczyk, burmistrz Raszkowa Jacek Bartczak, radny Rady Miejskiej Raszkowa Kajetan Błaszczyk i były radny Rady Miejskiej Raszkowa Leszek Pewniakowski, sołtys Baszyn Katarzyna Dziuba oraz sołtys Jankowa Zaleśnego Dorota Moraś.

– Mam nadzieję, że będziemy tę wstęgę przecinać za jakiś czas z drugiej strony – dodała sołtys Baszyn Katarzyna Dziuba. – Zauważyłem tylko, że trzeba znak zmienić. „Droga o zniszczonej nawierzchni…”, trzeba dopisać „ZA 1,5 km” – dopowiedział ks. Jacek Piekielny.

Kilka gorzkich słów w kierunku Krotoszyna nie mogły spotkać się z ripostą, bowiem nie było nikogo z przedstawicieli Urzędu Miejskiego w Krotoszynie, czy Starostwa Powiatowego w Krotoszynie, a jedyną osobą reprezentującą nasz powiat, była wspomniana sołtys Baszyn.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)