Najczęściej nasze morsy spotykają się na Błoniach, gdzie w małych grupach zaliczają krótkie kąpiele poprzedzane oczywiście solidną rozgrzewką. Jak przyznają ma to wiele plusów. Kąpiel w zimnej wodzie wpływa korzystnie na nasz organizm. Jedną z zalet jest hartowanie organizmu. Zwiększa to nasza odporność na przeziębienia i infekcję dróg oddechowych. Systematyczna kąpiel może nas ochronić przed grypą czy nawet zapaleniem płuc.

Kąpiele w zimnej wodzie poprawiają nastrój. Podczas nich produkowane są endorfiny (popularnie nazywane hormonami szczęścia). Dodatkowo pozbędziemy się stresu. Morsem może zostać każdy. Dziecko i senior, ale pod kilkoma warunkami. Przed zimnymi kąpielami zalecane jest przebadanie się. Dlatego, że powinny ich unikać osoby z chorobami serca, niewydolnością nerek czy z problemami układu oddechowego. Należy także pamiętać, że zawsze wchodzimy do wody na własną odpowiedzialność. Najlepiej to robić w grupie. Przyjemnie spędza się czas w wodzie, która ma zaledwie kilka stopni lub w zimie poniżej zera.

I nie ma się co dziwić. Bo to samo zdrowie. Zarówno dla ducha, jak i ciała. Można wymieniać wiele zalet. Jak podają specjaliści, efektem systematycznych zimnych kąpieli jest zahartowanie ciała, zwiększona odporność na infekcje. Poprawia się tajże wydolność układu sercowo – naczyniowego, ukrwienie skóry i metabolizm. Jest też jeden plus, na który szczególną uwagę zwracają panie. Morsownaie ma właściwości wyszczuplające oraz przyczynia się do zmniejszenia występowania cellulitu.

Jeśli chociaż trochę zachęciliśmy was do morsowania nie zwlekajcie zbyt długo. W każdą sobotę na krotoszyńskim Błoniu jest kilka osób, które spotykają się cyklicznie by wspólnie morsować. Można tam podjechać lub przyjść popołudniu między godziną 13:00 a 13:30 i dopytać o szczegóły. Ponoć kiedy spróbuje się morsowania pierwszy raz pozostanie to już stałym nawykiem.