Seniorze! Wirus nie zabierze ci świadczenia
Epidemii odciął wielu schorowanych Polakom możliwość odwiedzenia lekarza orzecznika ZUS, aby przedłużył zaświadczenie o ich stanie zdrowia. – Czy stracimy przez to nasze skromne, ale jedyne dochody? – zastanawia się wielu seniorów. ZUS ma dla nich dobrą nowinę – ich świadczeniom wirus nie zagraża.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
W niebezpieczeństwie znalazły się osobny, którym ZUS przyznał tymczasowe renty lub świadczenia 500 plus dla niesamodzielnych, a także świadczenie rehabilitacyjne. Jeśli nie odwiedzą lekarza orzecznika w wymaganym czasie, zgodnie z przepisami stracą otrzymywanie pieniędzy.
Okazuje się, że nie ma powodu do zmartwień. – Wszystkie orzeczenia lekarzy orzeczników ZUS oraz komisji lekarskich Zakładu, które tracą ważności w czasie epidemii albo w ciągu 30 dni od odwołania tego stanu, automatycznie mają przedłużoną ważność o trzy miesiące – zapewnia Monika Kiełczyńska, rzecznik ZUS w województwie łódzkim.
Dzięki przedłużeniu orzeczeń osoby pozostające na garnuszku ZUS będą nadal otrzymywały pieniądze. Ale pod jednym ważnym warunkiem: przed upływem daty ważności orzeczenia trzeba złożyć wniosek o prawo do kontynuowania świadczenia.
– Jeśli termin ważności orzeczenia upływa na przykład 20 kwietnia, przed tą datą musimy złożyć wniosek o dalsze prawo np. do renty socjalnej. Ta sama zasada stosowana jest także do pozostałych świadczeń – tłumaczy Monika Kiełczyńska.
Epidemię ogłoszono 14 marca. Jeśli czyjeś orzeczenie wygasło przed tą datą, a złożył wcześniej nowy wniosek do ZUS, lecz nie dostał decyzji przed końcem marca, również może spać spokojnie. Jego orzeczenie zostało przedłużone o trzy miesiące i będzie dostawał pieniądze.