Co nam wywróży św. Andrzej?
Lubimy przepowiednie, szczególnie gdy są dobre? Wierzyć w nie czy nie wierzyć? Przed nami okazja, by to sprawdzić.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Andrzejki, wieczór snucia planów na przyszłość i świetnej zabawy. Niecierpliwie na nie czekamy. W skrytności serca liczymy, że wywróżymy sobie wielkie szczęście i że przepowiednia się spełni. Drogie dziewczyny, czas zacząć odliczanie. 3, 2, 1, start!
SPEŁNIENIE MARZEŃ
Tniemy kartkę na 13 kawałków. Na 6 zapisujemy marzenia, resztę pozostawiamy pustych. Wszystkie wkładamy do misy i zalewamy wodą. Które marzenie pierwsze wypłynie, to się spełni. Jeśli jako pierwsza ukaże się niezapisana kartka, musimy poczekać do przyszłego roku albo… skorzystać z innej mało znanej wróżby.
RADOŚĆ, NIE KŁOPOTY
Po każdym z 5 jednakowych talerzy wkładamy kolejno: cukierek (oznacza udane, chociaż pracowite życie), pieprz (częste problemy), piórko (beztroskę), muszelkę (konieczność emigracji do dalekiego kraju) oraz kamyk (ciężki los). Talerze zamieniamy miejscami i… wybieramy.
Można to wróżyć z wosk, z przestawienia butów, z cieni. Oby tylko wróżby nam się nie wykluczały…