Czuwaj!
Lata 70. Dziesiątki maluchów w szarych mundurkach i chustach, marzących tylko o tym, by zostać zuchem. Ale to daleka droga – najpierw kandydatów czekał chrzest bojowy. Spożywane bez skrzywienia mikstury z przypraw, oleju, przecierów pomidorowych i smalcu były niepodważalnym dowodem 8-letniej dzielności. Kto dał radę, przysięgał zgodnie z „Prawem zucha”: „Zuch jest dzielny…”.