Wsiadasz do kajaka? Zapomnij o piwku

Koniec swawoli na wodzie. Teraz patrol policji spotkasz nie tylko na drodze czy jeziorach. Od tego roku patrole stróżów prawa pojawiły się tez na rzekach, gdzie organizowane są spływy kajakowe. Kajakarzowi złapanemu na pływaniu po piwku grozi mandat lub nawet 5 tys. złotych grzywny.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Udostępnij to
Policja operuje nie tylko na drogach i jeziorach. Teraz policjantów moczmy spotkać na rowerach w parkach, na nartach na stokach górskich i od tego roku na rzekach, gdzie odbywają się spływy kajakowe. Stróże prawa sprawdzają tam, czy na kajakach znajduje się sprzęt ratunkowy i co najważniejsze – kontrolują trzeźwość kajakarzy. Jeśli kajakarz zostanie złapany na piciu piwa na wodzie lub jeśli wsiadł do kajaka po wypiciu alkoholu, a złapie go policjant podczas wyrywkowej kontroli – zapłaci 500-złotpowy mandat. W drastycznych przypadkach taki podbity kajakarz może zostać zatrzymany i po wytrzeźwieniu – oczywiście w policyjnym areszcie – stanie przed sądem. A wtedy może zapłacić do 5 tys. zł grzywny lub trafić do aresztu nawet na miesiąc.