Były szef policji przed sądem

Leszek L. to były komendant wałbrzyskiej Milicji Obywatelskiej. Z jego rozkazu w stanie wojennym internowano 92 osoby. Teraz Instytut Pamięci Narodowej oskarża mężczyznę o zbrodnie. Komendant nakazał pozbawienie wolności poszkodowanych od 12 do 17 grudnia 1981 roku.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Opozycjoniści trafili później w różne miejsca odosobnienia na kilka tygodni, miesięcy, a nawet na rok i więcej. Było to na podstawie dekretu o bezpieczeństwie państwa. Rzecz w tym, że dekret nigdy nie został opublikowany, więc formalnie nie obowiązywał. Komendant nie przyznaje się do winy i twierdzi, że wykonywał jedynie rozkazy i nie miał świadomości, że robi to bezprawnie.
Grozi mu 10 lat więzienia. Interesujące, że milicjant bardzo wysoko zaszedł w hierarchii. W 1988 r. został zastępcą szefa SB, a 1990 r. był – przez rok – komendantem głównym policji…