Zabójcze pneumokoki

Nie żyje 44-letni mieszkaniec Krotoszyna. Przyczyną jego śmierci były pneumokoki, które wywołały zapalenie opon mózgowych.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
W poniedziałek, 24 lipca mężczyzna trafił na oddział intensywnej opieki medycznej krotoszyńskiego szpitala. – Stan pacjenta od początku był ciężki. Trafił do szpitala na noszach, nie było z nim prawie żadnego kontaktu, miał drgawki – mówi Natalia Sanadna, rzeczniczka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Od początku lekarze podejrzewali zapalnie opon mózgowo-rdzeniowych wywołane przez pneumokoki, czyli dwoinki zapalenia płuc. Badanie pobranego od chorego płynu mózgowo-rdzeniowego przyniosło potwierdzenie.
Sanepid w Krotoszynie
Przez 4 dni pacjent był leczony antybiotykami. 28 lipca rano zmarł. – Sekcja zwłok potwierdziła, że główną przyczyną zgonu było pneumokokowe zapalenie opon – mówi Snadna. W normalnych warunkach pneumokoki bytują na śluzówkach górnych dróg oddechowych. Do zakażenia dochodzi drogę kropelkową, wystarczy że nosiciel bakterii przy nas kichnie.
Zakażenie bakteriami można wyleczyć, jednak w przypadku zainfekowania, liczy się szybka reakcja. Zbyt późne rozpoznanie chory może prowadzić do zgonu.