Uszkodzony monitoring

Nagrania z przejazdu kolumny ówczesnej premier Beaty Szydło (56 l.) miało być dowodem w sprawie wypadku, który wydarzył się w lutym 2017 r. w Oświęcimiu.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Pojawił się jednak niespodziewany problem. Jak poinformowała TVN24, badający nagranie z monitoringiem eksperci z Biura Ekspertyzy Sądowych z Lublina stwierdzili, że płyta, na którym się ono znajdowało, została mechanicznie uszkodzona i nie da się odzyskać znajdujących się na niej danych. Te przepadły bezpowrotnie!
Krakowska prokuratura twierdzi, że dowód i tak nie miałby wielkiego znaczenia, bo „to nagranie nie obejmuje miejsca zdarzenia przejazdu kolumny”. Innego zdania jest opozycja. – W związku z tym, co się wydarzyło, złożymy zawiadomienie do prokuratury na działania prokuratury i niedopełnienie przez nią obowiązków – poinformowali wczoraj politycy Platformy Obywatelskiej.