26.05.1584 r. – Ścięcie Zborowskiego
© archiwum
Nieprawnie odrąbana głowa skoczyła (…) trzy razy ku Urowieckiemu, aż się jej umykał – zapisał Jan Zbigniew Ossoliński, siostrzeniec straconego i świadek jego egzekucji w Krakowie.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Sprawa była stara – dziesięć lat wcześniej podczas uroczystości koronacyjnych Henryka Walezego Samuel Zborowski zabił kasztelana Andrzeja Wapowskiego, za co król skazał go na banicję. Wyjechał do Siedmiogrodu na dwór rychłego następcy. Walezego Stefana Batorego, wraz z nim w 1576 r. przyjechał do kraju, łamiąc wyrok banicji, potem spiskował przeciw królowi i naraził się kanclerzowi Janowi Zamoyskiemu, drugiej osobie w państwie.
Gdy w 1584 r. pociągnął zbrojnie do Piekar, gdzie mieszkała jego siostrzenica, nie kryjąc się, że celem jest Kraków, Zamoyski za zgodą Batorego nakazał egzekucję dekretu z 1574 r. Ścięcie członka potężnej rodziny Zborowskich wstrząsnęło szlachtą.