Sprawa budowy ul. Myśliwskiej w Sulmierzycach ciągnie się od połowy ubiegłego roku. Sulmierzyczanie już wcześniej domagali się od burmistrza Dariusza Dębickiego przeprowadzneia inwestycji. Ten jednak wraz z radnymi postanowił poczekać na uregulowanie kwestii własności gruntów, ponieważ fragmenty drogi należą do prywatnych osób. Po burzliwych spotkaniach właściciele zgodizlis ie odstąpiuć miastu te działki.

Jak poinformował burmistrz, geodeta rozpoczął pracę nad odpowiednini regulacjami i ma je zakończyć do 28 lutego. Swoją pracę wycenił na 26 tys. 500 zł. – Zmiany, które wprowadzi, wojewoda musi zatwierdzić uchwałą, a wtedy będziemy mieli komplet dokumentów – stwierdził burmistrz. Potem miasto zamierza szukać dofinansowania inwestycji w urzędzie marszałkowskim. Będzie mogło pozyskać do 78 tys. zł. – Dofinansowanie obejmie połowe kowty na nawierzchnię bitumiczną, a za pieniądze miasta trzeba będzie zrobić resztę, a także wykonać i utwardzić pobocza. W tej chwili nie wiemy jeszcze, jakie to będą koszty – zaznaczył Dębicki.

Miasto o pieniądze będzie ubiegało się najwcześniej w kwietniu. Do tego czasu mieszkańcy ul. Myśliwskiej mogą jedynie liczyć na prace doraźne. – Na każdy wniosek mieszkańców staramy się jechać na tę ulicę i łatać ją tłuczniem czy gruzem. Prace te wykonuje Zakład Usług Komunalnych – przekazuje włodarz. Dodając, że miasto podobne prace wykonuje w całym mieście.