We wtorek, 20 marca radni opiniowali projekt podwyżki ekwiwalentu dla miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. – Projekt ten już pojawił się w minionym roku, ale teraz wprowadzamy go w życie. Ekwiwalent za udział w akcjach ratowniczych chcemy zwiększyć z 5 zł za godzinę do 10 zł (na osobę – przyp. red.) – poinformowała skarbniczka Iwona Klepacka. Spodziewany skutek podwyżki dla budżetu miasta to ok. 7 tys. zł rocznie. – Nie będzie to więc wielkie obciążenie dla budżetu, a zapewni co najmniej odpowiednie wynagrodzenie strażaków za udział w akcjach.

Radny Tomasz Roszak zauważył, że wciąż jest to jedna z niższyhc stawek, jeśli wziąć pod uwagę obowiązkujące w gminach okolicznych. – W Cieszkowie od paru lat jest 12 zł, a są pogłoski, że będzie nawet 15 zł – stwierdził. Jak dodał, większa część ekwiwalentu druhowie wpłacają na wspólne konto straży, a potem za te pieniądze kupują m.in. sprzęt.

Roszak poprosił również o rozpatrzenie zwiększenia stawki za udział w szkoleniach, obecnie wynoszącej 1 zł za godzinę. – To przecież śmiech na sali. Zaraz się okażę, że wcale nie będziemy mieli strażaków, zwłaszcza gdy będą musieli ponosić samodzielnie koszty dojazdu na szkolenia do Krotoszyna – skomentował. Zauważył, że podczas szkolenia, na którym strażacy spędzają do 8 godz. dziennie, przypałby się posiłek.

W odpowiedzi usłyszał od skarbniczki gminy, iż na razie stawka pozostanie niezmieniona. – Ale myślę, że jak będą możliwości finansowe, wrócimy do tematu – oznajmiła.