W zorganizowanych na tamtejszym stawie już po raz piąty zawodach wystartowało 36 modelarzy z Wielkopolski, m.in. z Pogorzeli, Poznania, Nowego Tomyśla i Opalenicy, a także z odległych miejscowości, np. Częstochowy, Kielc, Kędzierzyna-Koźla, Lublina, Lubina, Torunia czy Świdnika.

Rozegrano 9 konkurencji wyścigowych. Każdy wyścig trwał 6 lub 15 min. Kto nakręcił najwięcej okrążeń, wygrywa. Każdy model wyposażony jest w transponder (tzw. pchełkę), który wysyła indywidualny sygnał zbierany przez specjalną pętlę-antenę rozwieszoną nad wodą.

Mistrzostwa Polski modeli pływających mają bardzo długą tradycję – w tym roku odbywają się po raz 65. Klasy wyścigowe powstały pod koniec lat 70. XX wieku – wraz z upowszechnieniem się aparatury do zdalnego sterowania.

Modele sekcji M są napędzane silnikami elektrycznymi, osiągają prędkość do 100 km/h. Początkujący modelarze rywalizują w klasie Start, używając tanich, łatwych w budowie i obsłudze oraz wolniejszych modeli. Zawody odbyły się dzięki silnemu wsparciu gminy Pogorzela i przychylności burmistrza Piotra Curyka oraz mieszkańców Kromolic na czele z Krzysztofem Golińskim. Wyposażenie za zawody dostarczył Pogorzelski Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury.