Między 9 a 29 czerwca realizowane były prace przy długo oczekiwanej przebudowie ulicy Ustkowskiej w Benicach. Prace obejmowały przebudowę drogi na długości 243 metrów bieżących i szerokości 4,5 metra. Nawierzchnia została wykonana z betonu asfaltowego. W ramach prac utworzono pobocza na szerokości 0,5 metra po każdej stronie ulicy.

W ramach prac dodatkowych odmulono i jednocześnie oczyszczono sąsiedni rów melioracyjny, zamontowano również oznakowanie pionowe. Wartość tych prac wyniosła 343 tys. zł. Inwestycja została dofinansowana z budżetu Województwa Wielkopolskiego. Łączna kwota dofinansowania na ul. Ustkowską w Benicach oraz ulicę Malinową w Smoszewie wyniosła 98 tys. 850 zł. To całkiem sporo.

Uroczystość oddania do użytku i poświęcenia nowej ulicy rozpoczęła się od przemówienia sołtysa i radnego Rady Miejskiej w Krotoszynie – Jana Zycha. – Jest to wielka radość dla nas. Ta droga została już technicznie odebrana, ale zebraliśmy się tutaj, żeby ją poświecić. Myślę, że jest tak dobrze zrobiona, że będzie trwała przez całe wieki. Jest ona dla wszystkich użytkowników szczęściem. To jest najważniejsze – tłumaczy Jan Zych, sołtys.

Następnie powitał zaproszonych gości i zwrócił się do mieszkańców wsi. – To jest najważniejsze, że tu jesteście. Są przedstawiciele. Tak zawsze mówiono, że ta droga jest łącznikiem, to jest taka mała obwodnica. Omija całe Benice – dodaje Zych. – Błogosław wszystkich, którzy będą przejeżdżali i przechodzili tą drogą. Swoją łaską uprzedzaj ich kroki i bądź z inni w drodze. Broń ich od wszelkich przeciwności, aby osiągnęli to czego pragną i szczęśliwie dotarli do wyznaczonego celu podróży – modlił się ks. Rafał Kopis, nowy proboszcz parafii pw. św. Mikołaja w Benicach, a następnie poświęcił nową drogę.

Głos zabrał również burmistrz Franciszek Marszałek. – Cieszę się razem z mieszkańcami Benic i radnym Janem Zychem. Myślę, że w dużej mierze każdy miał tu swoją małą zasługę, w tym, że ta droga powstała, ale myślę, że determinacja Janka – żeby ta droga powstała – była tak duża, że nikt się tutaj nie potrafił temu oprzeć i dzisiaj możemy uczestniczyć w tej pięknej uroczystości. Ta droga, proszę Państwa, nie jest mi obca. Przez wiele lat sąsiednią drogą chodziłem do szkoły, pieszo, nikt nie nas wtedy nie dowozi, 3-kilometry. Pamiętam, stały tutaj dwa kasztany, stał krzyż, mała kapliczka. Dzisiaj jest okazała, to też jest zasługa mieszkańców. Myślę, że ta droga jest uzupełnieniem infrastruktury, że będzie dobrze służyć przede wszystkim mieszkańcom Benic, ale nie tylko. Jak tu już było mówione, jest to pewien skrót. Kto tymi drogami się przemieszcza, ten wie, że można tutaj bokiem przejechać, czy to do Wronowa, czy do Wielowsi, nie jadąc przez centrum wsi. Gratuluję mieszkańcom. Pamiętajcie tylko, żeby nogę z umiarem mieć na gazie i nie wpadać z zakręt na drifcie. Niech wam przez długie lata bezpiecznie służy – tłumaczy zebranym burmistrz Franciszek Marszałek.