Od kilku dni jesteśmy świadkami wojny billboardowej między PO i PiS. Platforma przekonuje, że rząd PiS zabrał Polakom miliony, przyznając sobie sowite premie. Partia rządząca w odpowiedzi chwali się, że odebrała złodziejom miliony i oddała je dzieciom.

Na swój sztandarowy program społeczny „Rodzina 500 plus” rząd wydaje rocznie ok. 24,5 mld zł. Polacy przyzwyczaili się, że pieniądze na ten cel po prostu są, ale skąd pochodzą? Rząd zawdzięcza je wzrostom z podatku. Najbardziej przyczynił się do tego VAT. – VAT wyciekał, czyli największe źródło podatku dochodu państwa było nieefektywne, było dziurawe. Mu to uszczelniliśmy, bo pogoniliśmy oszustów – chwali się premier Mateusz Mortawiecki (50 l.).

Rząd poprawił ściągalność tego podatku, a dzięki temu wpływy z VAT mogą być w tym roku rekordowe – według szacunków sięgną 170 mld zł. A jeszcze trzy lata temu wynosiły zaledwie 130 mld zł. – Przez osiem lat koalicji PO-PSL z budżetu państwa z tego tytułu wyciekały 262 mld zł. Za te pieniądze można było sfinansować 10 lat programu 500 plus – podkreśla dr Marcin Szołucha z Akademii Finansów i Biznesu Vistula.

Rekordowe są także wpływy z podatku CIT. Za poprzedniej koalicji wyniosły w ciągu ośmiu lat 700 mln zł, a od 2016 r. … 6 mld zł, czyli 9 razy więcej. Jednak nie wszyscy wiedzą w przechwałki rządu. – Bardzo wysokie wpływy z VAT zawdzięczamy świetnej koniunkturze gospodarczej w Polsce i na świecie, a także bardzo wysokiej konsumpcji. Dużo kupujemy, więc dużo płacimy i wpływy z VAT cały czas rosną – uważa Izabela Lesczyna (56 l.), posłanka PO.