Podczas jednej z sesji poprzedniej rady powiatu komendant powiatowy straży pożarnej, st. bryg. Jacek Strużyński, poinformował rajców o stanie ochrony przeciwpożarowej w tym obiekcie. Mówił m.in. o starych stropach i niewystarczających wyjściach ewakuacyjnych. Zorganizował w Borzęciczkach ćwiczenia straży, aby pokazać skalę problemu. Odczytał całą listę warunków, które muszą być spełnione, aby było bezpiecznie.

Tera temat powrócił. Wywołał go przewodniczący komisji spraw społecznych Hieronim Marszałek. Na jego pytanie o bezpieczeństwie w obiekcie starosta odpowiedział. – Przyznaję, że od jakiegoś czasu nie jest on zadowalający. Mamy ekspertyzę zawierającą szczegóły koniecznych prac. Jak dodał, zamierza wybrać się w towarzystwie komendanta powiatowego straży do komendanta wojewódzkiego, by pertraktować z nim na temat poszczególnych rozwiązań.

Na razie koszt remontu oszacowano na 1,5 mln zł. Powiat podzielił roboty na etapy. Do dyskusji wtrącił się radny Dariusz Rozum. – Widać, że doprowadzenie ośrodków specjalnych do stanu zgodnego z obowiązującymi przepisami to wydatek rzędy kilku milionów złotych. Zaapelował o przeprowadzenie odpowiedniego audytu i zasugerował, że najlepszym rozwiązaniem byłaby budowa nowego ośrodka. Chodzi o to, by 3 ośrodki specjalne z terenu powiatu (Borzęciczki, Konarzew, Krotoszyn) przenieść do jednego budynku. Ma to ograniczyć koszty napraw i stworzyć dzieciom komfortowe warunki.

Z jego stanowiskiem nie zgodził się rajca z Koźmina Wielkopolskiego, dr Piotr Osuch. – Nie chce głosować nad uchwała o likwidacji ośrodka w Borzęciczkach. Przypominam, że sprzedaje się daną rzecz tylko raz. Mówimy o ośrodku i pięknym parku, spełniającym także funkcję rehabilitacyjną. Dodał, że jest pełen nadziei na znalezienie przez powiat środków na remont. – Ja również nie chcę likwidacji. Myślę raczek, by ośrodek funkcjonował tak jak obiekt przy ul. Floriańskiej w Krotoszynie, gdzie dziś mieszczą się dwie powiatowe instytucje (Poradnia psychologiczno – Pedagogiczna i Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie – przyp. red.) – padła odpowiedź.

– Ja natomiast popieram stanowisko radnego Rozuma – odezwał się Hieronim Marszałek.  Przypomniał, że za czasów jego poprzednika zasiadania w radzie padł wniosek o budowę takiego ośrodka. Decydentom zabrakło jednak odwagi na jego poparcie i jego realizację. – Dziś nie możemy działać pochopnie. Trzeba rozważyć wszelkie za i przeciw.

Powstaje pytanie, co dalej? – Wykonane ekspertyzę, a prace naprawcze zostały podzielone na etapy. Pierwszy termin upływa za ponad pół roku – odpowiedział po sesji komendant straży pożarnej, st. bryg. Jacek Strużyński. Należy tylko zlikwidować uchybienia. Zdaniem komendanta ośrodek w Borzęciczkach to wspaniałe miejsce do edukowania.

Skarbnik powiatu Andrzej Jerzak również sceptycznie odniósł się do planu sprzedaży obiektu. – Mogę zapewnić, że na razie nie przewidujemy budowy nowego budynku, a w związku z tym przenosin dzieci – stwierdził. Powiat przystąpi do remontu. Jego pierwszy etap pochłonie ok. 470 tys. zł. Skarbnik liczy na dobry efekt rozmów starosty z komendantem wojewódzkim straży pożarnej. – Być może będzie możliwość redukcji kosztów.