W marcu 2021 r. emerytury wzrosną o co najmniej 3,84 proc. Wedle zapewnień rządu znów ma obowiązywać system waloryzacji kwotowo-procentowej, czyli stała podwyżka (np. 70 zł) dla seniorów z najniższym świadczeniem. Ale co będzie w latach kolejnych? – Optowałbym za stałym mechanizmem waloryzacyjnym kwotowo – procentowym, bo było gwarantem stałego wzrostu najniższych emerytur – mówi euro posłanka Elżbieta Rafalska. – Przyjmujemy ten mechanizm co roku, w reakcji na sytuację budżetową. Być może należałoby przyjąć go – jeśli nie na stałe, - to jako rozwiązanie wieloletnie – proponuje była minister.

Pomysł ten popiera posłanka KO Iwona Śledzińska-Katarasińska (79 l.). – Trzeba kontynuować kwotową waloryzację świadczeń, wprowadzoną po praz pierwszy w roku 2012 po to, aby wyrównać dysproporcje między niskimi oraz wysokimi emeryturami – mówi Śledzińska-Katarasińska. – Nie jestem zaś za 13. i 14. emeryturą, bo nie rozwiązują problemu niskich emerytur – tłumaczy.

Podwyższenia świadczeń chce też senator KO Marek Borowski (74 l.), który niedawno proponował bon turystyczny dla seniorów. – Emerytom należy zapewnić przede wszystkim właściwy dostęp do świadczeń zdrowotnych i darmowe elki na przewlekłe choroby, niezależnie od wieku pacjenta – mówi.

Poprawy sytuacji emerytów chce także poseł PiS Andrzej Sosiński (69 l.). – Musimy podjąć dyskusję na ten temat i zastanowić się, skąd wziąć na to pieniądze – tłumaczy.