Zlekceważył sygnał i wjechał na tory
W sobotę, 3 stycznia po godzinie 15:00 na jednym z przejazdów kolejowych w Krotoszynie doszło do groźnego zdarzenia. W trakcie opuszczania szlabanów jadący z nadmierną prędkością osobowy nissan przejechał slalomem pod w połowie opuszczonymi zaporami.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Kierowca nie zwolnił, ale też nie zareagował na fakt, że sygnalizatory nadawały światło barwy czerwonej. Ponadto zaczęły opadać szlabany. Zamiast zatrzymać samochód młody kierowca przejechał pod nimi slalomem.
Obecny dróżnik, który obsługiwał przejazd wyjaśnił, że zmuszony był wstrzymać ich opuszczanie. Gdyby tego nie zrobił pojazd mógłby zostać uwięziony pomiędzy zaporami i mogło dojść do tragedii. Dlatego kierujący zdążył przejechać przez tory, zanim zbliżył się pociąg.
W pobliżu znajdował się funkcjonariusz policji w Krotoszynie, który natychmiast zatrzymał brawurowo jadącego kierowcę. Okazał się nim 25-latek z Krotoszyna.
– Całe zdarzenie pokazuje jak wiele osób za nic ma obowiązujące prawo i przepisy ruchu drogowego. To mogło zakończyć się bardzo tragicznie. Auto w zderzeniu z pociągiem nie ma praktycznie szans. Za brawurowe zachowanie piratowi drogowemu zatrzymano prawo jazdy. O tym, na jak długo kierowca pozbędzie się uprawnień, zdecyduje sąd. Kara na pewno będzie jednak surowa – informuje sierż sztab. Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy z KPP Krotoszyn.