W poniedziałek, 23marca, w Chachalni (gm. Zduny) wybuchł pożar. Blisko godziny 20-tej w jednym z domów jednorodzinnych przy liczniku od prądu, pojawił się ogień. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

Na akcję wysłano trzy samochody z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Krotoszynie, dwa samochody z OSP Zduny, pogotowie energetyczne i policję.

– Do stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Krotoszynie zadzwoniła kobieta informująca, że pali się u niej w domu przy liczniku od prądu. Powiedziała też, że zgasło światło – informuje bryg. Tomasz Niciejewski, zastępca komendanta powiatowego PSP w Krotoszynie. Przyjmujący zgłoszenie nakazał wszystkim opuścić budynek.

Gdy strażacy dotarli na miejsce, pożarem było objęte było wnętrze budynku. – Panowało duże zadymienie. Osiem osób zamieszkujących budynek znajdowało się na zewnątrz. Nie było osób poszkodowanych – dodaje Niciejewski.

Ratownicy zabezpieczyli i oświetlili teren działania, po czym podjęli – z powodzenie – działania w celu ograniczenia rozprzestrzenienia się ognia na poddasze i dach oraz pomieszczenia nie objęte jeszcze pożarem. Strażacy pracowali w sprzęcie ochrony dróg oddechowych. – Po stłumieniu płomieni przy użyciu wentylatora osiowego oddymiono i przewietrzono budynek. Równocześnie przystąpiono do rozbiórki, usuwania i dogaszania drewnianych elementów wykończeniowych, mebli i innego wyposażenia – dodaje na zakończenie Niciejewski.

Pomieszczenia sprawdzono kamerą termowizyjną i urządzeniem wielogazowym. Nie znaleziono zarzewi ognia, nie stwierdzono podwyższonej temperatury oraz niebezpiecznej substancji. Działania służb ratowniczych trwały niespełna dwie godziny.