Trójka młodych mężczyzn zginęła
W niedzielę, 12 lipca przed południem na prostej drodze na ulicy Sulmierzyckiej w Zdunach tuż przed wjazdem do miasta doszło tragicznego w skutkach wypadku. Dwóch młodych zdunowian zginęło na miejscu. Kierowca audi z Ujazdu walczył o życie w szpitalu. Niestety przegrał tę walkę.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Trójka młodych mężczyzn (wiek ok. 23-24 lat) wracało z Ostrowa Wielkopolskiego. Na ulicy Sulmierzyckiej z Zdunach z niewyjaśnionych przyczyn zjechali nagle z drogi i wbili się z impetem w przydrożną brzozę. Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratura. Nie są znane na razie przyczyny wypadku. Na drodze jednak nie było widać żadnych śladów hamowania. – 120 km/h to na pewno nie jechali. Musiała być znacznie większa prędkość, ale to dopiero ustalamy – informuje nas na miejscu komendant KPP Krotoszyn Wojciech Kasprowicz. Od kierowcy pobrano również krew na zawartość alkoholu.
Strażacy zabezpieczyli całość zdarzenia. To oni jako pierwsi pojawili się na miejscu wypadku. – Wszystkie osoby znajdowały się zakleszczone w aucie. Potrzebny był specjalistyczny sprzęt żeby dojść do tych osób. To tragedia jakiej dawno u nas nie było – mówi Mariusz Przybył, komendant PSP w Krotoszynie.
Działania służb ratunkowych trwały ponad cztery godziny.