
Niech spoczywa w spokoju
Urodzony
02-05-1916
Zmarł
27-10-1990
Wacław Kowalski
Świetny aktor, dobry człowiek, przepiękna osobowość. Życie miał fascynujące, ale i tragiczne. Dla wielu z nas zawsze już pozostanie Pawlakiem i Popiołkiem Czarujący uśmiech, ujmujący sposób bycia, niezwykłe spojrzenie, kultura osobista, talent. Z miejsca wzbudzał zaufanie i pewnie dlatego obsadzony był głównie w rolach postaci pozytywnych, zabawnych, poczciwych. – Nie wiem, czy to dobrze – zastanawiał się. – Próbowałem zagrać kiedyś natywną postać, ale wywołało to sprzeciwy. W „Przygodach psa Cywila” wcieliłem się w faceta, który chodzi po lesie i rzuca kijkiem w wiewiórkę. Po projekcie otrzymałem mnóstwo listów pełnych wyrzutów: „Panie Kowalski, jak panu nie wstyd! – mówił. Cóż, nie pasował do ról „wrednych typów”. Czy jednak jako młodzieniec mógł przypuszczać, że scena, a potem także ekran, staną się jego długim domem? CHŁOPAK Z GITARĄ Urodził się 2 maja 1916 roku w miasteczku Grzack w obwodzie smoleńskim. Syn kowala, miał troje rodzeństwa i marzenie, by zostać śpiewakiem operowym! To dlatego po drugiej wojnie rozpoczął studia w łódzkim Konserwatorium Muzycznym. Bywa jednak, że los pisze nieprzewidziane scenariusze. Pan Wacław pewnego dnia zgłosił się jako statysta do Teatru Wojska Polskiego w Łodzi, tam wypatrzył go Leon Schiller… Ciąg dlaszy był łatwy do przewidzenia. W 1946 roku zadebiutował małą, ale sympatyczną rólką śpiewaka z gitarą w „Zakochanych piosenkach”, w 1951 roku zdał egzamin eksternistyczny, w 1955 roku przeprowadził się do stolicy. I choć zgrał w ponad stu filmach, dla milionów Polaków na zawsze pozostanie uroczo zaciągającym Pawlakiem z trylogii Sylwestra Chęcińskiego „Sami swoi”, „Nie ma mocnych” oraz „Kochaj albo rzuć”. Tam to teraz z Władysławem Hańczą stworzył bodaj najsłynniejszy duet w historii polskiej kinematografii – Kargula i Pawlaka. Był jeszcze dozorca Popiołek z serialu „Dom” – pamiętany do dzisiaj, który okazał się jego ostateczną kreacją. JASNE STRONY, CIEMNE STRONY Życie miał niezwykłe. Biorąc pod uwagę wzór, można by napisać pasjonującą powieść. Przez 47 lat kochał jedną kobietę: żonę Stanisławę z domu Soikowską. Oto jasna strona. A cimne? Z serialem „Dom” wiąże się jego osobista tragedia. Podczas prac nad nim, dowiedział się bowiem, że w wypadku zginał syn, 26-letni student medycyny Maciej. Był rok 1982. Aktor zrezygnował z grania, rzucił kino, teatr. Wcześniej stracił siostrę Jadwigę (utonęła w nurcie Bugu). W młodym wieku pochował zaś ojca Wiktora (kawałek metalu wbił mu się w oko). A „Dom”? Scenarzyści uśmiercili dozorcę (wszedł na pocisk na działce budowlanej), potem zawiesili produkcję. Bez niego to już nie było to samo! Pan Wacław zmarł 27 października 1990 roku na udar mózgu.