Świat mediów z ogromnym żalem przyjął do wiadomości informację o przedwczesnej śmierci znakomitego dziennikarza ekonomicznego Tadeusza Mosza.

Pan Tadeusz – człowiek dowcipny, skromny, sumienny i do ostatniej chwili oddany pracy – zmarł 4 lutego w wieku 60 lat (urodziny obchodził 25 stycznia), przegrywając walkę z chorobą nowotworową. My zapamiętamy Go m.in. z ubiegłorocznej gali Telekamer Tele Tygodnia – wręczał statuetkę Monice Olejnik, która odebrała nagrodę dla TVN24 (kat. Kanał informacyjny i biznesowy). Pomimo złego stanu zdrowia, był pogodny, uśmiechnięty, gotów dzielić się wiedzą i doświadczeniem. – Witał się słowami: „Część, jak się mosz”. Zawsze mówiłem: dobrze. A dziś mam się źle, Tadziu. Wszyscy się mamy źle. Bo Cię nie ma – mówi Maciej Głogowski, szef redakcji ekonomicznej Radia TOK FM, z którą pan Tadeusz był związany.

Skończył dziennikarstwo na Uniwersytecie Śląskim. Od 1980 roku pracował zaś w TVP, gdzie z humorem, werwą i pasją prowadził programy o tematyce ekologicznej. Dzielił się rozległa wiedzą w programie „Plus Minus”, którego był pomysłodawcą, autorem i prowadzącym oraz w audycji „EKG”, w której co rano witał słuchaczy Radia TOK FM i zaproszonych do studia gości, by dyskutować na tematy ekonomiczno-gospodarcze. – Gdy jesteśmy bogatsi, czy biedniejsi – to pytanie było jego znakiem rozpoznawczym.

Dzisiaj wszyscy, którzy Go znali i pamiętali, bez wyjątku odpowiadają – biedniejsi. O jego pogodne usposobienie, mądrość, dobro i profesjonalizm.