
Niech spoczywa w spokoju
Urodzony
23-05-1929
Zmarł
05-05-2014
Władysław Zawieja
Zmarł Władysław Zawieja ze Zdun. Był najstarszym członkiem miejscowego chóru „harmonia” Miał 85 lat.
Koledzy i koleżanki wspominają go jako osobę wręcz niezastąpioną w zespole, poświęcającą mu nie tylko swój czas, ale także serce. – Współpracowaliśmy od ośmiu lat, odkąd dołączyłem do chóru. Był bardzo sympatyczna osobą. Zawsze można było liczyć na jego udział w próbach czy wyjazdach – wspomina Janusz Roszak, prezes chóru „Harmonia” w Zdunach. I dodaje, że bark pana Władysława będzie już zawsze odczuwalny w gronie chórzystów. – Każdy członek, który opuszcza nasze szeregi jest „rana”, której nie da się zabliźnić. Na pewno będzie nam brakowało basu pana Władysława, który przez tyle lat rozbrzmiewał podczas licznych występów – przekonuje Janusz Roszak.
Władysław Zawieja należał do chóru od 1947 r. Urodził się w Wielowsi, w 1929 r., ale po roku wraz z rodziną przeprowadził się do Zdun, gdzie przy Sieniutowej mieszkał do śmierci. Pochodzi z muzykalnej rodziny, bowiem jego mama, przed wojną, była członkinią chóru w Bukiwnicach. – Kilka dni przed tym smutnym faktem pan Władysław odwiedził mnie w ratuszu. Rozmawialiśmy o przedwojennym harcerzu Kazimierzu Wieczorku, a Pan Zawieja wspominał czasy, kiedy należał do zastępu tego zasłużonego zdunowianina. Władysław Zawieja był znany z bardzo ciekawych opowiadań o Zdunach, których wyśmienicie się słuchało – wspomina Tomasz Chudy, dyrektor Zdunowskiego Ośrodka Kultury. Jeszcze do niedawna, a konkretnie do kwietnia tego roku, Władysław Zawieja zasiadał w zarządzie w chóru „Harmonia”.