• niedziela, 29 lipiec 2012 20:57
  •   385

Biorą sprawy w swoje ręce

Biorą sprawy w swoje ręce
Biorą sprawy w swoje ręce © © e-powiat24.pl

Wczoraj, w biurze Prawa i Sprawiedliwości w Krotoszynie odbyło się spotkanie dla młodzieży z okręgu kalisko-leszczyńskiego. Organizatorami zebrania byli Adrian Cymer z Kalisza oraz Krzysztof Kubik z Krotoszyna, który przy okazji pełnił funkcję gospodarza. Młodzież przybyła do Krotoszyna z Leszna, Rawicza, Ostrowa Wlkp. oraz Pleszewa.

Liczne stawiennictwo młodych zwolenników polityki Prawa i Sprawiedliwości zagwarantowało udane spotkanie i mnogość przeróżnych – trafnych wniosków. Jako, że gospodarzem spotkania był Krotoszyn, młodzianie zajęli się głównie nim, posługując się nim przy okazji jako przykładem dla innych. Można powiedzieć, że rozebrali problemy Krotoszyna na czynniki pierwsze, znajdując przy okazji mnóstwo trafnych działań, które można podjąć „by żyło się lepiej”. Młodzi zaznaczyli również, że nie tyle chcą uprawiać lekko przestarzałą politykę Jarosława Kaczyńskiego, a postawić na nowoczesne docieranie do ludzi.

- Przy obecnych rządach i w naszym mieście możemy spodziewać kolesiostwa, z tym że tutaj nie wypłyną raczej żadne taśmy... Krotoszyn to małe miasto, ale myślę że można by doszukać się podobnych zjawisk co „wyżej”, a młodym i zdolnym ludziom nadal będzie trudno znaleźć dobrą i godną pracę. Nie chcemy nikomu „dowalać” i później komuś coś dać, niczego też nie gwarantujemy, aczkolwiek będziemy działali typowo dla ludzi – mówił Krzysztof Kubik.

Młodzianie poruszyli przede wszystkim problemy, które dotykają w Krotoszynie ludzi młodych: brak pracy, brak miejsc do rozrywki, mała liczba imprez masowych...

- W miejsce kompletnie niepotrzebnego i drogiego projektu rewitalizacji rynku, można zrobić coś dla młodzieży, tu nie Kraków by robić tego typu zabiegi. To będzie jak z fontanną – nikomu niepotrzebna, i niepasująca do niczego oraz droga, ale jest… - kwituje Krzysztof.

Na zebraniu doszli do wniosku, że młodzież zebrana razem, może wiele zdziałać, że wystarczy się pokazywać i „nękać opozycję”, a wiele dla siebie i innych można wywalczyć.

- Naszych konkretnych działań nie zamierzam zdradzać, aczkolwiek bierzemy się do pracy, obecnie jest sezon ogórkowy i nie chcemy jak inni popaść w śpiączkę i wakacyjną melancholię. Jesteśmy zdeterminowani, wiemy czego chcemy i jak do tego dążyć – dodaje Kubik.

Na koniec spotkania padło wiele motywujących do działania haseł i obietnic wobec siebie nawzajem, Krotoszyński PiS otwiera się na ludzi młodych, którzy lubią brać sprawy w swoje ręce, którzy chcą wywalczyć coś innego niż tylko nową świecącą fontannę w parku, która nie świeci...

– Osoby chętne serdecznie zapraszam, można pisać do mnie na Facebooku oraz znaleźć wiele informacji na piskrotoszyn.info.pl . Musimy pokazać nasz sprzeciw przeciwko takiej władzy... – kończy K. Kubik, sekretarz krotoszyńskiego oddziału Prawa i Sprawiedliwości.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)