Gdzie zorganizują zlot motocykli?
Coroczny zlot motocyklowy w Krotoszynie organizowany był na błoniach. Ale impreza wywoływała niezadowolenie okolicznych mieszkańców. Dlatego organizatorzy szukają nowego miejsca. Padła propozycja, żeby w tym roku motocykliści zebrali się przy dworcu PKS i na targowisku.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Zloty motocykli, które odbywały się na krotoszyńskich Błoniach, zawsze wywoływały wiele emocji. Większości mieszkańców podobały się parady jednośladów ulicami miasta. Jednak ci, którzy mieszkają w rejonie – głośno narzekali – okazując swoje niezadowolenie. – Błonie, ulica Wiśniowa, Spartańska, Sportowa – odzew społeczeństwa z tych okolic był negatywny. Również w obrębie Ceglarskiej też słuchać było ryk muzyki, której tamci panowie słuchają – opisuje Grzegorz Majchrzak (54 l.), krotoszyński radny.
Jedno jest pewne – w tym roku, ze względu na trwającą rewitalizację – zlot motocykli nie odbędzie się na Błoniach. Klub Motocykli Ciężkich Oldtimers i władze Krotoszyna prowadzą rozmowy, by wspólnie znaleźć nowe miejsce. Padła propozycja, by impreza odbyła się przy dworcu PKS i na targowisku. – Są analizowane inne, doraźne rozwiązania, żeby ewentualnie ograniczyć liczbę uczestników i np. zrobić zlot na terenach przydworcowych i wykorzystać dodatkowo targowisko – mówi Franciszek Marszałek (55 l.), burmistrz Krotoszyna.
Co wywołało natychmiastowy sprzeciw Pawła Grobelnego. – Nie wyobrażam sobie, żeby na tym terenie był zlot motocyklowy – mówi wprost krotoszyński rajca. I argumentuje, że na pobliskich osiedlach mieszkają setki ludzi, którym ryk silników motocyklowych i nocne koncerty utrudniłyby życie. – Mieszkam przy Fabrycznej i słyszę to, co się dzieje na Błoniach – słyszę te koncerty. Jestem przekonany, że jeżeli taka decyzja zapadnie, to będą sprzeciwy mieszkańców – podkreśla radny.
Burmistrz przyznaje, że organizują zlot niemal w centrum Krotoszyna nie jest idealnym rozwiązaniem. – Dlatego mówiłem, że trwają rozmowy. Na ma jeszcze ani terminu, ani miejsca – podkreśla włodarz. I dodaje, że odpowiednie miejsce poszukiwane jest nie tylko w Krotoszynie, ale poza jego granicami. Sami przedstawiciele Klubu Motocykli Ciężkich Oldtiumers z Krotoszyna podkreślają, że zrobią wszystko, by tegoroczny zlot się odbył. – Uspokajamy, to nie jest koniec zlotów w Krotoszynie – zapowiadają motocykliści. Do tematu wrócimy.