Wrześniowa premiera „Sierpniowego nieba”
Już 13 września na ekrany kin wejdzie „Sierpniowe niebo. 63 dni chwały” – pierwszy od lat, po „Godzinie W” Janusza Morgensterna, pełnometrażowy film poświęcony Powstaniu Warszawskiemu. Film niezwykły pod wieloma względami.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Obraz utrzymany jest w poetyce realizmu magicznego, prowadzony jednocześnie w trzech warstwach: archiwalnej wykorzystującej nieznane dotychczas materiały filmowe z Powstania Warszawskiego, rekonstrukcyjnej i współczesnej. – „Sierpniowe niebo” przypomina i rani. (…) Dociera do widza, że to nie aktor, że prawdziwy człowiek niesie zabite dziecko. To nie amerykańska rozrywkowa produkcja. Widzowi popcorn z rąk wypada… – mówi Mariusz Gazda, koproducent filmu. Oficjalna premiera miała miejsce 10 września w miejscu przystającym do wagi filmu – w Teatrze Narodowym.
„Sierpniowe niebo. 63 dni chwały” to hołd złożony młodym Polakom, którzy walczyli w Powstaniu Warszawskim. Film wyreżyserował Irek Dobrowolski – zdobywca nagród na polskich i międzynarodowych festiwalach za głośnego „Portrecistę”. Jak mówi, jego celem było powstania pytania o współczesną wartość ofiary Powstania Warszawskiego i pamięci o tym wydarzeniu. Obok zawodowych aktorów (Anna Nehrebecka, Emilian Kamiński, Anna Romanowska, Justyna Sieńczyłło i inni) w produkcji wzięli udział raperzy z grupy hip-hopowej Hemp Gru.
Ostatnią swoją rolę przed śmiercią zagrał Krzysztof Kolberger. W rolę starych powstańców wcielili się prawdziwi uczestnicy Powstania Warszawskiego, m.in. Jerzy Romanowski, pseudonim „Drań”, kolega z oddziału Leszka Dobrowolskiego („Wrzos”) – ojca Irka Dobrowolskiego, reżysera filmu. Film promują utwory: „Sierpniowe niebo” w wykonaniu Bilona i „63 dni chwały” grupy Hemp Gru z gościnnym udziałem Jurasa i ras Luty.
{player}_YMdi3TGKao.ytb;l{/player}