Strzały w Wałkowie!
W poniedziałek, 11 sierpnia, w Wałkowie (gm. Koźmin Wlkp.) doszło do dramatycznych wydarzeń. Z zatrzymanego przez policję samochodu marki toyota padły strzały. Funkcjonariusze odpowiedzieli ogniem.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Wcześniej 51-letni mężczyzna – mieszkaniec województwa dolnośląskiego – w Jarocinie strzelał z broni myśliwskiej do właściciela komisu, raniąc go. Policja ruszyła w pościg za strzelającym. Dopiero w Wałkowie radiowóz zablokował drogę uciekającemu mężczyźnie.
Gdy funkcjonariusze wyskoczyli z pojazdy, kierowca toyoty zaczął do nich strzelać. Policja musiała więc użyć broni palnej. Mężczyzna został ranny i trafił do krotoszyńskiego szpitala.
- Stan pacjenta jest stabilny i umożliwiający ewentualny transport, z zastrzeżeniem, że nadal powinien przebywać w warunkach szpitalnych - mówi Paweł Jakubek, dyrektor krotoszyńskiego szpitala.
Policjanci, pod nadzorem prokuratury w Jarocinie, mają ustalić motywy działania mężczyzny. - Trwa śledztwo i na chwilę obecną nie mamy nowych informacji - ucina przedstawiciel biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
51-latek nadal przebywa w krotoszyńskim szpitalu. Jest przytomny. - Sądzę, że można go już przesłuchiwać. Jest przytomny i w pełnym kontakcie - mówi Paweł Jakubek. Służby prowadzące śledztwo jeszcze z mężczyzną nie rozmawiali. - Nie był jeszcze przesłuchiwany - mówi Danuta Bernacik-Stępień z prokuratury w Jarocinie. Nadal nie są znane motywy i okoliczności zdarzenia. - Czekamy na zeznania stron - dodaje.