Cudem przeżyli wypadek
Na krajowej „trzydziestce szóstce” w Krotoszynie osobowy fiat punto uderzył w przydrożne drzewo. Z rozbitego auta cudem wyszli dwaj mężczyźni w wieku 19 i 20 lat.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Do wypadku doszło we wtorek, 18 listopada, ok. 01:29, na ul. Mickiewicza. Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia o zdarzeniu wysłano samochód ratownictwa technicznego i gaśniczego z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Krotoszyna.
– Po przybyciu na miejsce zdarzenia okazało się, że na drodze krajowej nr 36 samochód osoby marki fiat punto uderzył w drzewo. Kierujący fiatem był zakleszczony w rozbitym pojeździe – informuje bryg. Tomasz Niciejewski, rzecznik prasowy krotoszyńskiej straży pożarnej. – 19-latek był uwięziony w zmiażdżonym samochodzie, a 20-letni pasażer trafił pod opiekę zespołu medycznego. Ruch w tym miejscu odbywał się wahadłowo.
– Kierujący autem 19-latek nie dostosował prędkości do panujących warunków atmosferycznych, stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg i uderzył bokiem samochodu od strony kierowcy w drzewo – relacjonuje sierż. szt. Teresa Walkowiak z krotoszyńskiej policji. Jak się okazało kierowca był pod wpływem alkoholu i kierował wbrew sądowemu zakazowi prowadzenia pojazdami.
Strażacy zabezpieczyli teren działania. Przy użyciu sprzętu hydraulicznego odcięto dach oraz drzwi pojazdu. Następnie przy użyciu rozpieraków kolumnowych rozgięto karoserię pojazdu w celu wykonania dostępu do uwiezionej wewnątrz osoby. – Po wykonanych czynnościach dochodzeniowych przez policję oraz zabraniu przez wezwaną pomoc drogową rozbitego pojazdu, usunięto płyny eksploatacyjne oraz porządkowo części karoserii z drogi – dodaje Niciejewski. Działania służb ratunkowych trwały blisko niespełna 3 godziny.
Młody kierowca odpowie za swój czyn przed sądem.