• wtorek, 21 kwiecień 2015 13:51
  •   565

Premier Kopacz da wójtom i burmistrzom po 20 000 zł?

Będą zarabiali tyle samo, ile prezydent Bronisław Komorowski!
Będą zarabiali tyle samo, ile prezydent Bronisław Komorowski! Będą zarabiali tyle samo, ile prezydent Bronisław Komorowski! © © archiwum

Premier Ewa Kopacz (59 l.) zamierza sypnąć pieniędzmi samorządowcom i pozwolić im zarabiać więcej. Jeśli pomysł przejdzie, to wójtowie, burmistrzowie i włodarze największych miast dostaną takie samo wynagrodzenie jak prezydent Polski! Obecnie ich maksymalne wynagrodzenie może wynieść 12,4 tys. Samorządowcy chcą ten limit podnieść do 20 tys. zł.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Potrzebne zmiany czy kiełbasa wyborcza, mająca zapewnić polityczne poparcie dla PO? Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna” dziś w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji ma się odbyć spotkanie z samorządowcami, na którym poruszana będzie sprawa podwyżek. Choć wydawać by się mogło, że obecnie urzędnicy biedy nie klepią. Maksymalna wysokość ich zarobków, bez względy na wielkość ośrodka, którym kierują, wynieść może bowiem 12,4 tys. miesięcznie. Ale to najwyraźniej nie satysfakcjonuje wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Chcieliby, ich pensje wzrosły do limitu 20 tys. zł miesięcznie. To tyle samo, ile zarabia prezydent Bronisław Komorowski (63 l.)! Wysokość konkretnej pensji do tego limitu będą określali samorządcom radni.

Przypomnijmy, że samorządowcy i tak jak mogą kombinują, by zmaksymalizować swoje zyski. Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski (6\8 l.) wraz z wynagrodzeniem z dwóch uczelni zarobił w 2014 prawie 304 tys. zł. Prezydent Szczecina Piotr Krzystek (42 l.) oprócz około 160 tys. zł pensji kolejne 70 tys. dorobił w jednej z miejskich spółek, a jak informowały lokalne media, burmistrz Złoczewa Jadwiga Sobańska oprócz 100 tys. pensji, kolejne 44 tys. zarobiła jako dyrektor i nauczyciel w prywatnej szkole. – W sytuacji kiedy ponad 60 proc. Polaków zarabia poniżej średniej krajowej, podwyższanie pensji samorządcom widzę jako coś szalenie niestosownego. Limit 12 tys. co miesiąc wydaje mi się wystarczający. Być może miałoby to rację bytu w stosunku do osób rządzących największymi miastami, ale i one w wymiarze finansowym radzą sobie doskonale – wyjaśnia ekonomista prof. Ryszard Bugaj (77 l.).

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)