Dziennikarz zabity za dociekliwość?

Czy Łukasz Masiak (†31 l.) z Mławy (woj. mazowieckie) zapłacił życiem za dziennikarską rzetelność i odwagę? Na lokalnym portalu internetowym, który założył, poruszył niewygodne tematy. Od dawna dostawał pogróżki.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Udostępnij to
Kilka miesięcy temu napadnięto go na ulicy. Teraz został zakatowany w jednym z lokali. Portal założony przez Łukasza Masiaka cieszył się duża popularnością. Jego właściciel nie stronił od kontrowersyjnych tematów. Odważnie uderzył w lokalne układy. W styczniu został napadnięty, pobity i poparzony gazem. Dostał pogróżkę. Przysłano mu nawet jego nekrolog. Jednak dziennikarz nie rezygnował z pokazywania prawdy. Teraz został śmiertelnie pobity. Łukasz Masiak osierocił dwójkę dzieci. Do zabójstwa doszło w niedzielę nad ranem w kręgielni w Mławie. – Mężczyzna został skatowany. Mimo reanimacji zmarł w szpitalu – informuje kom. Alicja Śledziona, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
– Policja przesłuchuj świadków, prowadzi wspólnie z prokuratorem oględziny miejsca zdarzenia. Chcemy jak najszybciej ustalić sprawców – dodaje. Nieoficjalnie wiadomo, że doszło do pierwszych zatrzymań