Ta historia jak z gangsterskiego filmu wydarzyła się w Kielcach (woj. świętokrzyskie). Dwa bracia, drążąc podkop, dostali się do kantoru. Stamtąd ukradli sejf pełen pieniędzy i kosztowności. Jednak gangsterskiego dolce vita nie było, by policjanci szybko namierzyli rabusiów.

Okres świąteczno-noworoczny to czas, w którym wzmaga się aktywność przestępców wykorzystujących nieobecność domowników w domu oraz ścisk i tłok w sklepach i w komunikacji miejskiej.

Pod koniec listopada z zaparkowanego samochodu w remizie strażackiej OSP Szkaradowo ukradziono kosztowny sprzęt strażacki. Ostatnie takie zdarzenie na naszym terenie miało miejsce w 2016 r., kiedy to złodzieje włamali się do remizy OSP w Bartnikach w gminie Milicz.

Złodzieje z Rosji ukradli most! Nie żadną kładkę, tylko wielki, żelazny most, który mierzył 23 m i ważył 56 ton.