• sobota, 30 kwiecień 2016 10:44

Rząd podnosi nam opłaty

Rachunki i tak są wysokie
Rachunki i tak są wysokie Rachunki i tak są wysokie © archiwum

To nie będzie dobra zmiana dla naszych portfeli. Przez polityków nasze rachunki wzrosną.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Z kieszeni Polaków mogą wkrótce wyparować miliardy złotych. I nie chodzi o reformę podatkową zapowiedzianą przez premier Beatę Szydło. Więcej możemy płacić za telewizję, wodę, prąd, a nawet paliwa. A to właśnie za sprawą nowych pomysłów rządu.

Jednym z takich pomysłów jest opłata audiowizualna, nad którą właśnie Sejm rozpoczął prace. Choć nowa składka na media publiczne ma być niższa od abonamentu RTV (ten wynosi 22,50 zł miesięcznie), to jednak o wiele bardziej dotkliwa. Bo dziś opłatę ponosimy od telewizora, a teraz płacić trzeba będzie, jeśli nawet odbiornika nie mamy. Cześć osób będzie musiało płacić dwie, a nawet trzykrotne składki miesięczne, jeśli mają kilka mieszkań!

Rząd wkrótce weźmie się za nowelizację prawa wodnego. Projekt ustawy jest już gotowy i zakłada wyższe opłaty za korzystanie z wody. Bezpośrednio ma to dotyczyć tylko przedsiębiorstw i rolników zużywających jej więcej niż 5 m sześc. dziennie (przeciętna rodzina tyle zużywa w miesiąc), ale pośrednio także gospodarstw domowych. Rachunki rodziny mogą przez to wzrosnąć nawet o 29.5 zł rocznie.

„Dobra zmiana” szykuje się także w energetyce. Ministerstwo Energii ogłosiło właśnie, że będzie chciało wprowadzić zmiany w taryfach. Założenie jest takie, że nocą ceny prądu mają być niższe niż w dzień. Eksperci ostrzegają, że ceny w nocy będą takie jak dziś, za to dzienna taryfa może być droższa nawet o kilka procent. Na większe wydatki powinni też szykować się kierowcy. Opłata paliwowa zawarta w cenie każdego litra benzyny czy oleju może wzrosnąć nawet o 10 gr. To sposób na zebranie dodatkowych pieniędzy na budowę dróg. Jeśli pomysł ten zostanie zrealizowany, rocznie z kieszeni kierowców wyparuje miliard złotych.

– Jeśli celem rządu jest poprawa życia obywateli, musi odpowiedzieć – czy o zwiększenie opodatkowania czy o pomoc zwykłym ludziom – mówi Andrzej Sadowski, ekonomista w Centrum im. Adama Smitha.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)